Dziś rano po wczorajszym koalicyjnym porozumieniu naszedł mnie pewien pomysł, którym podzieliłem się z kolegami w pracy.
Spytałem czy podoba się im praca do 67 roku życia? Wszyscy (sześciu chłopa) odpowiedzieli, że NIE. Więc mówię do nich to chodźmy do innych pracowników z tym pytaniem i do związkowca solidarności. On niech pójdzie do innych związkowców, w sąsiadujących firmach. Ci pójdą do swoich kolegów. W poniedziałek pójdziemy do urzędu miasta, dostaniemy pozwolenie na marsz i zablokujemy miasto. Napiszemy do TVN24, Polsat News, Ziemii Lubańskiej, Radia Maryja, Faktów i mitów, słowem wszędzie gdzie się da. Ktoś o nas wspomni w mediach. Dziś my, jutro inne miasta zorganizują strajki, pochody, blokady. Rząd zobaczy, że nie tylko ta garstka ludzi pod sejmem wyraża niechęć do reformy, ale że jest nas więcej, dużo więcej.
W odpowiedzi dostałem: przestań, przecież i tak już nic nie pomoże.
Czyli typowi Polacy: siedzieć i marudzić, że Tusek taki owaki, że do śmierci będziem harować itp frazesy.
No cóż to, sam protestował nie będę, śmiesznie bym wyglądał...a może są chętni ze Zgorzelca na jakiś pochód?
Komentarze (265)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@moko12345: tylko dlaczego (proste pytanie) mam odkladac na czyjas emeryture czy latanie dziury budzetowej (mit rodem z pornosow czy kiepskich horrorow - jak terrorysci niby sa, ale gdzie... wszedzie k%!!a !) jak niedozyje.... dlaczego moja rodzina haraczu, do ktorego jestem zmuszany co miesiac nie mozna przejac ? przeciez co moje to moge "zapisac"... a co
Ale zlikwidowac ZUS tez nie, bo za co starzy ludzie beda zyc an starosc? To sa takie smieszne paradoksy socjalizmu
wszystko po to by zus jakoś ciągnął.... by było na tanie państwo.....by żyło sie lepiej