Zapiekanka z makaronem
Witam, jestem z wami dopiero od tygodnia, powoli zapoznaję i "oswajam" się z wykopem.
Uwielbiam gotować i dzielić się moimi przysmakami z innymi, dlatego dzisiaj przedstawię wam mój przepis na pyszną
Zapiekankę z makaronem :)
Mam nadzieję, że się spodoba !
No to zaczynamy !
Potrzebne składniki :
- dwie piersi z kurczaka
- paczkę hamburgerów ( ja kupuję w biedronce )
- jeden świeży ogórek
- trzy pomidory
- pieczarki ( ilość zależna od gustu )
- makaron świderki
- ser żółty w plastrach
- majonez
- keczup
- sos do spaghetti ( w słoiku)
Koszt składników to około 40 zł. Zapiekanka (bynajmniej u mnie w domu) wystarcza dla 4-5 osób
Właśnie zauważyłam, że na zdjęciu brakuje keczupu :) . Zaczynamy od ugotowania makaronu.
gdy świderki będą już wystarczająco miękkie odcedzamy je. Następnie kroimy piersi z kurczaka w kostkę i doprawiamy przyprawą gyros oraz czosnkiem.
Mięsko smażymy na małej ilości tłuszczu.
Kolejną czynnością jest pokrojenie w plastry pomidorów, ogórków i pieczarek.
Gdy mięso się usmaży, układamy je na dnie naczynia żaroodpornego.
Następnie na mięsko kładziemy nasze pokrojone warzywa.
Całość polewamy keczupem i przykrywamy makaronem.
Teraz dodajemy nasz sos do spaghetti ( zostawcie trochę na drugą warstwę ;))
Nadszedł czas na hamburgery z biedronki. Kroimy je na cztery części ( można też w paski) i układamy.
Jeżeli ktoś nie przepada za hamburgerami może zrobić drugą warstwę także z kurczaka.
Na hamburgerach rozkładamy kolejną porcję ogórków, pomidorów i pieczarek.
Powtarzamy czynność z makaronem i sosem do spaghetti.
Na samą górę kładziemy ser, smarujemy go majonezem oraz keczupem.
Tak przygotowaną zapiekankę wkładamy do piekarnika na 20 - 25min / 200 stopni.
Po 25 minutach nasza zapiekanka jest już gotowa :)
Teraz możemy już usiąść i zajadać się pyszną zapiekaneczką.
Mam nadzieję, że mój przepis przypadnie wam do gustu i będę mogła dzielić się z Wami innymi smakołykami :)
Komentarze (68)
najlepsze
@MickeyMouse widać, że jesteś tu nowa i nie znasz jeszcze wykopowych zwyczajów - tradycja jest taka że nowe wykopowiczki na powitanie wrzucają foto cycków a dopiero potem przepisy ewentualnie inne znaleziska. W drodze wyjątku możemy wybaczyć odwrotną kolejność.
Btw ja zaproponuję własny przepis na zapiekankę z makaronem (a la student):
-30dg sera (cheddar ale może być dowolny dający się zapiec)
-3-4 cebule
-1 jajko
-pół paczki makaronu
-kiełbasa- biorę zawsze na oko, dwie takie krótsze albo jedna dłuższa
-bazylia, tymianek, oregano (ważne!)
-sól
Makaron gotujesz, odcedzasz, zostawiasz do przestygnięcia. Połowę sera ucierasz na tarce z drobnymi oczkami. Cebulę i kiełbasę kroisz w
@wikkktor: podobny efekt da mięcho mielone dobrze doprawione i wysmażone :)
Możesz też pojechać po GMO, globalnym ociepleniu albo ewentualnie o ekologach - wtedy też plusują nawet jak komentarz jest nie na
Co do wałkowanego juz powyżej tematu hamburgerow z Biedry - rzecz gustu, w konkretnie tym przepisie na przyszlośc ich nie włożę, niepotrzebnie mieszają i tłumią smak kurczaka z gyros (zastapie je kolejną porcja kurczaka). Natomiast lubię je jeść w formie do jakiej zostaly stworzone (czytaj - w bułce, jako hamburgery)
1. Gotowe burgery. No bez jaj, przecież do tego ładują chyba najgorszą odmianę mięsa, o jakiej można tylko pomyśleć. Zamiast tego można kupić normalne mielone mięso (najlepiej jak Ci w sklepie zmielą z wybranego kawałka, ale paczkowane wieprzowo-wołowe też ujdzie, w końcu to nie tatar), podsmażyć i
@tgb: Ta, dobre. To, że coś jest smaczne, nie znaczy, że jest zdrowe. Mi smakują na przykład "nuggetsy z kurczaka" z mojego przydomowego sklepu, ale jak czytam skład, to za głowę się łapię, jakie gówno ja
Surowe wkrojone warzywa, które po wyciągnięci z piekarnika przypominają konsystencją gumę.
I spalony ketchup na wierzchu.
Sory ale mnie nie przekonuje,
Nie widzę tutaj spalonego keczupu, no ale przecież ten przepis nie musi podobać się każdemu.
Jeżeli chodzi o hamburgery - to także kwestia gustu. Wspomniałam już, że można dodać drugą porcję kurczaka.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ekhm...Bynajmniej, przynajmniej.
Zakop. Rozumiem jeszcze błędy ortograficzne, które się komuś czasami zdarzają (może komputer nie wyłapie, nie wiem, roztargnienie, późna godzina, niedziałające literki na klawiaturze, są jakieś powody), o ile nie są rażące, ale używanie słów, których się nie rozumie, jest bez sensu.
sory za OT.
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=11944 :P