Zlikwidować podatek dochodowy, obowiązkowe ubezpieczenie emerytalne na minimalnym poziomie (niezależnym od dochodów), dla tych, którzy sami nie potrafią o siebie zadbać, do tego VAT 25% (płacisz jako konsument, jak chcesz oszczędzać to nie ma podatków), likwidacja akcyzy i mamy prosty system podatkowy, więcej pieniędzy w kieszeniach ludzi no i generalnie raj na ziemi :)
"Dla większości rodzin opodatkowanie nie różni się zbytnio od średniej OECD. Jednak, dla rodzica z dwójką dzieci oraz niskimi zarobkami średnie opodatkowanie jest prawie 13 procent większe od średniej OECD. Z drugiej strony, single z dużymi zarobkami mają opodatkowanie 4 procent niższe od średniej krajów OECD.:
No niby tak, ale to trochę nie precyzyjne określenie "zabiera ci", bo opiera się na założeniu , że gdyby koszty pracy po stronie były mniejsze, to całą różnicę w stosunku do teraz oddawał by pracownikowi.
47% zabiera pracownikom, a przedsiębiorcom znacznie mniej, więc rzeczywiste podatki są niższe.
PKB Polski to 500 mld USD czyli 1550 mld zł, a budżet państwa jakieś 300 mld + 150 mld ZUS + 50 mld NFZ i widać, że w sumie wychodzi około 1/3 tak jak podano.
Błędem jest porównywanie podatków do niewolnictwa, bo przecież zapłacone podatki wracają do ludzi w innej formie.
Błędem jest porównywanie podatków do niewolnictwa, bo przecież zapłacone podatki wracają do ludzi w innej formie.
@alojzystudent: Niewolnikom też gwarantowano żarcie i mieszkanie, żeby się nie popsuli. Czy to znaczy, że nie byli niewolnikami?
Rozstrzygająca jest tu dobrowolność. Gdy znika dobrowolność płacenia za coś, to mamy do czynienia z pracą pod przymusem, a praca przymusowa to niewolnictwo.
@alojzystudent: Bo to jest niewolnictwo - ile ci muszą zabrać żebyś to nazwał niewolnictwem? 30%, 60%, 90%, 100%?
Jesteś zmuszony do płacenia, a więc jesteś niewolnikiem.
Podatki wracają w innej formie? Większość idzie na utrzymanie idiotycznej maszyny urzędniczej i rządu, to jest błędne koło, płacimy podatki żeby utrzymać urzędników którzy je zbierają. Setki tysięcy urzędników którzy nie wytwarzają żadnego produktu, nie oferują żadnej potrzebnej usługi, wręcz przeciwnie, zajmują się utrudnianiem
Komentarze (41)
najlepsze
"Dla większości rodzin opodatkowanie nie różni się zbytnio od średniej OECD. Jednak, dla rodzica z dwójką dzieci oraz niskimi zarobkami średnie opodatkowanie jest prawie 13 procent większe od średniej OECD. Z drugiej strony, single z dużymi zarobkami mają opodatkowanie 4 procent niższe od średniej krajów OECD.:
A ha - jeszcze na końcu artykułu.
"Z uwagi na obowiązkowy ZUS, OECD wykazuje u
niestety znajdujemy się na 2gim końcu krzywej laffera - gdzie dalsze podnoszenie podatków, nie poratuje budżetu państwa - będzie tylko gorzej
krzywa laffera
PKB Polski to 500 mld USD czyli 1550 mld zł, a budżet państwa jakieś 300 mld + 150 mld ZUS + 50 mld NFZ i widać, że w sumie wychodzi około 1/3 tak jak podano.
Błędem jest porównywanie podatków do niewolnictwa, bo przecież zapłacone podatki wracają do ludzi w innej formie.
Artykuł sugeruje, że te 47% podatków to za dużo.
@alojzystudent: Niewolnikom też gwarantowano żarcie i mieszkanie, żeby się nie popsuli. Czy to znaczy, że nie byli niewolnikami?
Rozstrzygająca jest tu dobrowolność. Gdy znika dobrowolność płacenia za coś, to mamy do czynienia z pracą pod przymusem, a praca przymusowa to niewolnictwo.
Jesteś zmuszony do płacenia, a więc jesteś niewolnikiem.
Podatki wracają w innej formie? Większość idzie na utrzymanie idiotycznej maszyny urzędniczej i rządu, to jest błędne koło, płacimy podatki żeby utrzymać urzędników którzy je zbierają. Setki tysięcy urzędników którzy nie wytwarzają żadnego produktu, nie oferują żadnej potrzebnej usługi, wręcz przeciwnie, zajmują się utrudnianiem