Doktorze... boli mnie serce! A ubezpieczenie jest? dziękuję, do widzenia (WTF?)
21-letni Adrian Słoński zgłosił się w środę w nocy na pogotowie. Miał bóle w klatce piersiowej i duszności. Lekarz go nie przyjął, bo... chłopak był bez dowodu na to, że jest ubezpieczony. - 9 marca 2012
3000swin z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 90
Komentarze (90)
najlepsze
Niech żyje konspiracja gospodarcza. Bez niej popadalibyśmy jak much z głodu, brudu i chorób.
@parusmajor: tak. nie tak dawno, głupawo kombinując prysnąłem sobie klejem (kropelka) w oko. przychodnia 200 m dalej, walę tam z zaklejonym okiem i mówię : mam wszystkie papiery ale w domu, tragedia, mam klej w oku, nic nie widzę, pytam przyjmie mnie pan dr? doniosę po wszystkim. odp nie.
dobra. taryfa do domu po papiery, druga z domu do przychodni z ostr dyż, kolejka, badanie, mam farta bo
Art. 46 Konstytucji RP brzmi "Przepadek rzeczy może nastąpić tylko w przypadkach określonych w ustawie i tylko na podstawie prawomocnego orzeczenia sądu." - raczej nie ma to związku z ochroną zdrowia.
Natomiast o ochronie zdrowia można przeczytać w