Brak konsultacji w trakcie prac nad umową ACTA stanowiło naruszenie nie tylko wyrażonej w art. 2 Konstytucji zasady demokratycznego państwa prawnego,...
@xyz15: nie do końca taki poroniony. Na podstawie art. 2 konstytucji mówiącego, że RP jest demokratycznym państwem prawa TK wydał już masę wyroków, które wywalały do kosza regularne buble prawne. To potrzebny artyuł jest.
Konstytucja z istoty jest zbiorem ogólnych reguł, zasad, które mają być wyznacznikiem dla ustawodawcy jak tworzyć prawo w ustawach.
@xyz15: ja zas z doswiadczenia wiem ze wszyscy na wykopie obwiniaja za wszystko prawo....a najlepsze jest to ze oczekujecie ze wam sie w 3 zolnierskich zdaniach objasni calosc sytemu prawnego-a tak sie nie da
na wstepie zapytam kto wg. ciebie jest wlasciwy do wyboru badz co badz jednego z najwazniejszych trybunalow?wydaje mi sie ze najwyzsza wladza w kraju jest odpowienim organem---zapomnijmy na chwile ze jest to kompromitacja nie organ---bo w koncu
Jak dobrze rozumiem to nie tylko ACTA jest niezgodne z konstytucją, ale już sam proces podpisania ACTA przebiegł wbrew zasadom demokracji i jawności działania organów władzy publicznej, czyli niezgodnie z konstytucją i przepisami. Moim zdaniem samo to jest wystarczającym powodem, żeby ACTA natychmiast trafiło do śmieci. Nurtuje mnie pytanie: co możemy zrobić jeśli rząd łamie prawo i postępuje wbrew konstytucji. Czy są jakieś możliwości działania, aby odpowiednie osoby poniosły odpowiedzialność?
@dr00: Szczerze mówiąc to wątpię, by rząd łamał prawo podpisując ACTA - ale to tylko moje zdanie. Myślę, że nie można rządowi, niestety, nic zarzucić pod względem prawa.
Oczywiście rząd może ponieść odpowiedzialność - polityczną w najbliższych wyborach.
Nie wiem czy się nie mylę, ale w przypadku naruszenia praw i wolności obywatelskich można zwrócić się do Rzecznika Praw Obywatelskich, ewentualnie do Trybunału Konstytucyjnego po wyczerpaniu krajowej drogi prawnej. Gdyby ACTA obowiązywało
Przydałaby się jeszcze analiza konstytucyjności obecnie obowiązujących przepisów polskiego prawa.
Np.:
Art. 79 prawa autorskiego
1. Uprawniony, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła te prawa: (…)
3) naprawienia wyrządzonej szkody:
a) na zasadach ogólnych albo
b) poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione - trzykrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego
Coś tam prof. Banaszaka czytałem, ale jednak nie znam dokładnie jego poglądów, więc nie chcę tu na siłę dyskutować.
Ale powiem tak, jest wielu szanowanych profesorów prawa, których poglądy- krótko ujmując- odbiegają od rzeczywistości. M.in. prof. Zoll, którego szkoły krakowskiej im bardziej na północ Tym chyba mniej ludzi rozumie.
W przypadku prawa autorskiego: "poszkodowany" (nie wiem jak dokładnie w prawie autorskim się tego uprawnionego nazywa w przypadku szkody) ma prawo
"Przyjęcie zaś jako podstawy odszkodowania sugerowanej ceny detalicznej może oznaczać wymierzenie go w nieproporcjonalnej wysokości, wyznaczonej de facto przez producenta lub właściciela praw autorskich."
Czymże innym jest "stosowne wynagrodzenie, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu" jak nie ceną wyznaczoną przez producenta lub właściciela praw autorskich?
Komentarze (31)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Konstytucja z istoty jest zbiorem ogólnych reguł, zasad, które mają być wyznacznikiem dla ustawodawcy jak tworzyć prawo w ustawach.
na wstepie zapytam kto wg. ciebie jest wlasciwy do wyboru badz co badz jednego z najwazniejszych trybunalow?wydaje mi sie ze najwyzsza wladza w kraju jest odpowienim organem---zapomnijmy na chwile ze jest to kompromitacja nie organ---bo w koncu
Oczywiście rząd może ponieść odpowiedzialność - polityczną w najbliższych wyborach.
Nie wiem czy się nie mylę, ale w przypadku naruszenia praw i wolności obywatelskich można zwrócić się do Rzecznika Praw Obywatelskich, ewentualnie do Trybunału Konstytucyjnego po wyczerpaniu krajowej drogi prawnej. Gdyby ACTA obowiązywało
Np.:
Art. 79 prawa autorskiego
1. Uprawniony, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła te prawa: (…)
3) naprawienia wyrządzonej szkody:
a) na zasadach ogólnych albo
b) poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione - trzykrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego
Coś tam prof. Banaszaka czytałem, ale jednak nie znam dokładnie jego poglądów, więc nie chcę tu na siłę dyskutować.
Ale powiem tak, jest wielu szanowanych profesorów prawa, których poglądy- krótko ujmując- odbiegają od rzeczywistości. M.in. prof. Zoll, którego szkoły krakowskiej im bardziej na północ Tym chyba mniej ludzi rozumie.
W przypadku prawa autorskiego: "poszkodowany" (nie wiem jak dokładnie w prawie autorskim się tego uprawnionego nazywa w przypadku szkody) ma prawo
Zacytuję prof. Banaszaka:
"Przyjęcie zaś jako podstawy odszkodowania sugerowanej ceny detalicznej może oznaczać wymierzenie go w nieproporcjonalnej wysokości, wyznaczonej de facto przez producenta lub właściciela praw autorskich."
Czymże innym jest "stosowne wynagrodzenie, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu" jak nie ceną wyznaczoną przez producenta lub właściciela praw autorskich?
Jeśli art. 9 ACTA jest niezgodny z Konstytucją,
http://www.wykop.pl/link/1043611/acta-jak-zlozyc-oficjalna-petycje-lub-skarge-do-parlamentu-europejskiego/
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale prawda jest tak, że i tak NIKT z NAS nie ruszy dupy żeby coś z tym fantem zrobić.
Smutne ale prawdziwe.
:/