@mariankozyr: Idzie wiosna, dobry czas żeby w rower zainwestować, a na dłuższe podróże widocznie pozostają p[...]one koleje państwowe albo autobusy i wyśnione 12h podróży.
Na miejscu rządu wcale nie martwiłbym się. Polacy zniosą wiele, przełknęli 5 zł to i przełkną 6 zł, jakoś nie widzę zmniejszonego ruchu na stołecznych drogach a w większości samochodów widuję 1 osobę. No cóż mamy taki naród który lubi być po prostu zawsze dymany, wydymali nas przy okrągłym stole, dymają i teraz.
Dla mnie, choć źle nie zarabiam, maksymalną ceną którą mogłem w ostateczności zaakceptować było 5 zł za litr ON.
@diplodok3: Już się rząd niedługo do ciebie dobierze ty wywrotowcu jeden! Dorzucą akcyzę na bilety komunikacji miejskiej, podatek od jazdy w ścisku i opłatę manipulacyjną od śmierdzących żuli. :)
Pewnie wprowadzą jeszcze podatek za oddychanie ale już leję na to, na szczęście mnie za 2 lata już nie będzie w tym udręczonym i smutnym kraju, po prostu sp..rzam stad do wyjazdu , odliczam czas jak w dzieciństwie do pojawienia się pierwszej gwiazdki w Wigilię, Niestety żal mi tych którzy tutaj zostaną, pan Tusk ucieknie na ciepłą posadkę do Brukseli bądź innego Goldman Sachsa, Rostowski za ocean a Polacy zostaną
Ceny ropy nie mają największego wpływu na cenę benzyny, bo ropa zamawiana jest znacznie wcześniej z wyprzedzeniem na wielkich kontraktach, a dodatkowo rafinerię zabezpieczają się przed wahaniami cen ropy np. poprzez kontrakty czy opcje. Jednym z głównych czynników cen benzyny to relacja ceny do podaży, czyli monitoring stacji i szacunki ile jeszcze da się wydoić z klientów. Bajka o zmianach cen ropy jest opowiadana dla podwyżek, ale rzadko kiedy przy spadkach cen
gdyby rząd Tuska (tak, rząd Tuska. Rząd Kaczyńskiego nie rządzi od kilku lat, jakby co) podniósł ceny paliw od razu z 4.80 zł (realna cena benzyny PB95 wobec kursu dolara i baryłki) na 6 zł, to wtedy była by rozróba. A tak powoli, powili po groszu, po groszu i jest spokój. Czekać 7 zł, potem 8zł. Trzeba pamiętać, że im wyższe podatki w paliwie, tym więcej do budżetu. A i mniej samochodów
@Weeman86: Ileż razy trzeba powtórzyć, że jedyne dwie znaczące podwyżki akcyzy na paliwa po 1 stycznia 2007 r. to ostatnia podwyżka akcyzy na ON o 18 groszy i podwyżka opłaty paliwowej z 2010 r. (też na ON) - obie związane z równaniem do minimum unijnego (w przypadku Polski było ono podnoszone sukcesywnie co dwa lata od wejścia do UE).
Na benzynę akcyza jest dokładnie taka sama od 1 stycznia 2007 r.
@dbk121: W weekend tankowałem dokładnie na tej stacji bo mieszkam obok i ON było po 5,59zł. Spytałem się pani Sprzedawczyni skąd taka cena (bo na większości stacji było powyżej tej kwoty) A ona że to normalna cena i raczej w najbliższym czasie nie będzie podwyżki. KŁAMAŁA!! Dobrze że do pełna zatankowałem :)
@angello: przestan dłupoty p%!$%$@ić, jakos 5zł też dobrze nie wspominam, dobrze to ja wspominam 3,5zł troche gorzej 4,5zł a nie 5czy6zł i nawet jak zrobia po 10zł to będe źle wspominał 5czy6
Komentarze (184)
najlepsze
Dla mnie, choć źle nie zarabiam, maksymalną ceną którą mogłem w ostateczności zaakceptować było 5 zł za litr ON.
Pewnie wprowadzą jeszcze podatek za oddychanie ale już leję na to, na szczęście mnie za 2 lata już nie będzie w tym udręczonym i smutnym kraju, po prostu sp..rzam stad do wyjazdu , odliczam czas jak w dzieciństwie do pojawienia się pierwszej gwiazdki w Wigilię, Niestety żal mi tych którzy tutaj zostaną, pan Tusk ucieknie na ciepłą posadkę do Brukseli bądź innego Goldman Sachsa, Rostowski za ocean a Polacy zostaną
Jak cena baryłki rośnie to rosną też na stacjach, jak cena baryłki spada to cena na stacjach też rośnie. To matematyka wyższa od najwyższej.
Na benzynę akcyza jest dokładnie taka sama od 1 stycznia 2007 r.
przy kasie myslalem ze im sie cos pomylilo i zaczalem dopytywac a kasjer z wrodzona szczeroscia oznajmil:
"nie slyszal Pan ze benzyna poszla do gory ? zgadza sie Pan zaplacic ?"