Wpis z mikrobloga

@kvvach: Taka logika. Nie prawa autorskie, tylko ich prawa, oni w swoim mniemaniu są prawem. Siła grupy i poczucie anonimowości pozwala im robić takie rzeczy. Mogło im się równie dobrze cokolwiek innego nie spodobać i też by się burzyli.

Jak widziałem w ich dyskusjach, nawet nie są sami pewni które pasty powstały na chanie, a które na mirko. Więc o czym my mówimy. Zabawa dzieciaków, które nie mają życia, ale mają
@kvvach: Jak ktoś udowodni, że jest autorem takiego utworu w rozumieniu prawa autorskiego ("pasty"), to z powodzeniem może skutecznie egzekwować wszelkie prawa do niego.

Udowodnienie autorstwa jest niestety bardzo trudne, może nawet niewykonalne