Wpis z mikrobloga

Byłem wczoraj na filmie Bogowie. Oczywiście film nie mógłby być w 100% poważny - kazdy Polski film musi mieć gimbowtrącenie dla niewytlumaczonego śmiechu. No nieważne. Dla mnie najgorszym wyborem jaki mógł być jest Paździoch (Ryszard Kotys), który zasiadał w komisji etyki lekarskiej. Przecież to tak samo jakby Jasia Fasolę dać, czy reżyser ma rozum i godność człowieka?

#filmy #polskiekino #kino #bogowie #nowoscifilmowe
sspiderr - Byłem wczoraj na filmie Bogowie. Oczywiście film nie mógłby być w 100% pow...

źródło: comment_dWwFJiKrx5rXQSxkRKshO93e46PZV0iO.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
@Cervantes006: Nie ujmuję mu talentu. Ten człowiek po prostu grał Paździocha. Zadawał pytania jak Paździoch, intonował jak Paździoch. Tak jakby mu weszło to w krew, więc tu nie chodzi o zmianę wizerunku
  • Odpowiedz
@sspiderr: Tak słabo zagrał czy chodzi o jednoznaczne skojarzenie postaci z rolą Mariana Paździocha? Też myślałem, że Grabowski w Pitbullu będzie nieudanym eksperymentem, a okazało się że mimo zakorzenionego gdzieś tam z tyłu głowy Ferdka, grał zupełnie inną świetną postać.
  • Odpowiedz
@sspiderr: Analogicznie w Służbach Specjalnych dali Grabowskiego. Ale tam wydawał mi się jednak bardziej przekonujący w odgrywaniu swojej roli przeora niż Kotys w Bogach. Też miałem wrażenie że Kotys paź#!$%@? w tym filmie. Albo ma taką stałą manierę. Trudno powiedzieć.
  • Odpowiedz
@sspiderr: @krnabrny_brodacz: @Cervantes006: @ludzik: A ja bym powiedział, że to nie była wina Kotysa, a reżysera, myślę że gdyby dać Ryśkowi inną rolę to na pewno pokazałby się z tej lepszej strony.

Ta jego 'paździochowatość' była okej gdy w jednej scenierozmawiał po angielsku, ale gdy teraz tak pomyślę, to rzeczywiście nie był to jakiś wybitny pokaz jego umiejątnościach.
  • Odpowiedz