Wpis z mikrobloga

Co tu się #!$%@?ło...

Dzwoni pani krysia i półpłaczem mówi że jej mąż trafił do szpitala, nie może chodzić i że ona się w nocy obudziła z płaczem itd et cetera.

Facet jej mówi żeby słuchała go w telefonie a nie telewizorze

Pani krysia mówi że nie chce stracić pieniędzy z konta bo to doładowanie. I prosi by sprawdził co się stanie z jej mężem (chyba, nie dosłyszałem)

Facet wróżbita: bierze karty w dłoń, ale nagle zaczyna gadać o energii, każe jej przyłożyć ręke do serca. Następne dwie minuty pieprzy o jakiejś dobrej energii i każe jej powiedzieć "Przyjmuje"

Wróżbita Robi jakiś kogel mogel dłońmi i już. Energia wysłana.

Pani Krysia: z płaczem mówi "Ale co się stanie on/ja (tu nie dosłyszałem) pluje czarną krwią ( ͡° ʖ̯ ͡°)"

Facet wróżbita odkładając karty: "Nic się nie dzieje, właśnie przesłałem pani dobrą energię, proszę pójść spać a rano obudzi się pani cała i zdrowa ( ͡° ͜ʖ ͡°) dziękuję i pozdrawiam serdecznie"

Pani krysia: "Dobrze..."

A ja się zastanawiam czy się obudzi...

#polsat #tajemnicelosu
  • 4
@justarandomdude: ciekawe co ci ludzie co odgrywają wróżbitów potem czują po takich telefonach, dla nich to praca tylko, muszą swoje odwalić, ale potem pewnie wyrzuty sumienia, że kobieta w bardzo smutnym położeniu, bezradna, wymodliła pewnie pierdyliard zdrowasiek bo nic więcej nie może już w sprawie męża zrobić, widzi wróżbitę w tv, w akcie desperacji dzwoni a tam ją bajeruje gość aby wyciągnąć jak najwięcej kasy...
@sierzchula: Jasne że to tylko ich praca, ale IMHO Po usłyszeniu że pluje czarną krwią, powinien wymyślić jakąś głupią wróżbę że w swojej głupiej kuli czy tam kartach wyczytał że może być źle itd, i że powinna/powinien iść do szpitala.

A nie zapewniać że wszystko będzie OK. ( ͡° ʖ̯ ͡°)