Wpis z mikrobloga

Po przeczytaniu całej mangi Tokyo Ghoul czuję cholerny niedosyt.

Fakt, lepsza niż anime, ale... bez szału. Wiele rzeczy chciałbym zobaczyć w formie anime, sporo było zaskoczeń i ciekawostek, ale jak na tak dobrze napisaną historię zakończenie zupełnie ssie pałę.

Wszystko zostawione domysłom, najważniejsze rzeczy opowiedziane w sumie dwoma stronami w ostatnich rozdziałach, sporo niedopowiedzeń co do powiązań między postaciami... Nie siadło mi to zupełnie. Przyznam, że nieco się zawiodłem.

Wołam @bastek66: @Adrian00: @zly_wieczor: czytałem za waszą rekomendacją, więc może będziecie zainteresowani opinią ;)

#manga #tokyoghoul #manganawieczor
  • 17
@feelbeats: Wiadomo, że zakończenie nie pasuje chyba nikomu. Ale jestem podobnego zdania jak ludzie, którzy pisali na forum mangafox- czasami serię kończy się, żeby zaznaczyć zwrot akcji albo jakieś wydarzenie, natomiast historia leci dalej w kontynuacji. Dlatego chociaż też czuję niedosyt w tym momencie, traktuję to jak cliffhanger na zakończenie tomu, a nie zakończenie historii ;)

Btw Żałujesz tego, że ci ją poleciliśmy?
@feelbeats: W sumie jeśli spodobało ci się Tokyo Ghoul, to rozważ oglądanie Parasyte. Jest tera nadawane, 15 będzie drugi odcinek, ewentualnie jest jeszcze manga, ale chociaż czytało mi się ją przyjemnie, to czas dosyć mocno ją naruszył, dlatego mam nadzieje na dobrą ekranizację ;) Wprawdzie tylko parę wątków jest podobnych, ale może ci się spodoba.
@feelbeats: Fate/stay night: unlimited blade works, Parasyte, może Shingeki no Bahamut, niektórzy polecają. Specjalnie dużo to nie jest, ale po dosyć bogatych poprzednich sezonach nie narzekam ;) A jakoś F/SN wynagradza brak paru dobrych serii.
@feelbeats: Możesz olać kinówkę UBW, Fate/zero odłożyć na gorsze czasy, ale obejrzyj przynajmniej pierwszy (zerowy) odcinek obecnie nadawanej serii. Jak ci się spodoba, to już masz zajęcie na parę wieczorów, jak nie, to przynajmniej będziesz miał okazję zobaczyć jedną z najlepszych kresek jakie widziałem w normalnej serii.