Wpis z mikrobloga

Obejrzałem Hanamonogatari. Jestem trochę... hmm, na pewno nie zawiedziony, bo nie miałem wielkich oczekiwań; jestem lekko zaskoczony. W momentach, które nigdy nie były bardzo ciekawe (przegadane wyjaśnienie sytuacji charakterystyczne dla Monogatari) było jeszcze nudniej, a brak Arararararararararagiego (no pojawił się, ale na dosłownie moment) nie ułatwia sprawy. To jak z Kara no Kyoukai: Mirai Fukuin - brak głównych bohaterów mimowolnie pogarsza odbiór, nawet gdy wiesz, że ich nie będzie. Nie ukrywam, że się przez te dwie godziny przenudziłem, a najciekawsze były dwa ostatnie odcinki. Mimo wszystko wystawiłem 7 - opowiadana historia tradycyjnie była spójna, aczkolwiek...


...mam pewne wątpliwości. Technicznie nie mam się do czego przyczepić prócz niewielkich elementów CGI, które zdarzały się też w poprzednich częściach - Shaft at its finest. Muzycznie... OP/ED nie dorównuje temu, co widzieliśmy w poprzednich częściach, a soundtrack to jak zwykle ambientowe brzękanie.

Podsumowując: jest OK, ale trochę nudnawo.

[ #hanamonogatari #monogatari #anime #shaft ]
  • 12
  • Odpowiedz
@Woozie321:


Mi się ta historia podobała, w końcu Kanbaru dostała więcej uwagi, gdyż wcześniej była raczej epizodyczną postacią.

Jeżeli przenudziłeś się Hana to co z resztą? Monogatari zawszę było przegadane, można by rzecz, że to wręcz przekład Light Novelki a nie anime. Tym razem jednak historia skupiała się mniej na wątkach pobocznych, żartach hermetycznych a na wątku głównym. Brak reszty bohaterów jest przecież bardzo dobrze wytłumaczony i trzyma się kupy, ba
  • Odpowiedz
@Kyum:

Monogatari zawszę było przegadane


Owszem, aczkolwiek - tak jak wspomniałem - gadka nie zawsze była aż tak nudna. I nigdy nie narzekałem na to, że jest przegadane, bo to, co się dzieje poza gadaniem w pełni to rekompensuje, na dodatek to gadanie jest bardzo ważne. Po prostu w tej części było gorzej, niż zwykle.

Tym razem jednak historia skupiała się mniej na wątkach pobocznych, żartach hermetycznych


No i właśnie niedobrze
  • Odpowiedz
@Woozie321:

No i właśnie niedobrze :[


To też wynika z tego, że historia opowiada o Kanbaru z jej perspektywy i dużo z tego robi właśnie taka jej marginalizacja w poprzednich wątkach jak i to, że jest ona trzecioroczną.
  • Odpowiedz
@Kyum: Nie ma go w roli narratora. Został zmarginalizowany i zepchnięty do poziomu ważnej postaci drugoplanowej. Byłem pewien, że skrót myślowy "nie ma go" będzie oczywisty.
  • Odpowiedz