Aktywne Wpisy
Viado +324
Nie dziwię że społeczeństwo jest coraz bardziej cięte na lekarzy skoro trzeba wydać dniówkę przeciętnego zjadacza chleba żeby konował łaskawie przyjął i wypisał receptę. 270 zł za 20 minut czyli 810 zł za godzinę... czyli 6480 zł dniówki, nieźle się bogacicie kosztem innych ludzi. Bo na wizytę na NFZ nie ma szans w sensownym terminie. I nie mówicie że macie strasznie ciężkie studia i zarabiacie dopiero po zrobieniu specjalizacji bo dużo osób
Beszczebelny +204
Biedronke #!$%@?.
Zrobiła sie jednym z najdroższych sklepów na rynku. Jak Cola zero nawet nie dwulitrowa kosztuje 8.69?!?! w 2018 za tyle kupowałem 4x 2 litry zerówki w promce. To jest szalone już...
człowiek chce sobie pić zdrowiej bez tony cukru to podatek cukrowy na napoje...bez cukru jest wyższy niż na te cukrowe...
#inflacja #biedronka #zakupy #jedzenie #dieta #mikrokoksy #polska #wroclaw
Zrobiła sie jednym z najdroższych sklepów na rynku. Jak Cola zero nawet nie dwulitrowa kosztuje 8.69?!?! w 2018 za tyle kupowałem 4x 2 litry zerówki w promce. To jest szalone już...
człowiek chce sobie pić zdrowiej bez tony cukru to podatek cukrowy na napoje...bez cukru jest wyższy niż na te cukrowe...
#inflacja #biedronka #zakupy #jedzenie #dieta #mikrokoksy #polska #wroclaw
Facet wybrał się na wycieczkę po Polsce. W jednym z miast wszedł do sklepu w celu kupienia jakiejś ciekawej suweniry. Sklepik był mały, ale mieściło się w nim chyba wszystko - od pocztówek, przez doniczki i antyki, aż po magiczne kamienie. Facet się rozgląda, nie może się na nic zdecydować. Nagle jego wzrok padł na drewnianą figurkę kota, patrzy na cenę - Figurka kota 10 zł, Historia kota - 1000 zł. Facet, nie namyślając się długo, wziął figurkę i podszedł do lady. Stary subiekt zapytał:
- Z historią czy bez?
- Daj se pan spokój, biorę kota i wychodzę.
Stary uśmiechnął się pod nosem:
- Tak pan teraz mówi... I tak pan przyjdzie po historię...
Facet nie powiedział już nic, tylko pomyślał - Jak można być tak #!$%@? i płacić 1000 zł za jakąś tam historię kota? Zapłacił, podziękował i wyszedł. I nagle zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Idąc z figurką w torbie, usłyszał miauczenie kotów. Potem zobaczył, że idzie za nim jakiś kot. Potem następny. I następny. I jeszcze inny.
Z każdego zakamarka wyłaniały się koty i szły za facetem, który kupił figurkę kota. Koleś trochę się przestraszył i zaczął uciekać. Koty za nim. Przyspieszył. Koty za nim. Zwolnił. Koty też zwolniły. Stanął. I wokół niego stanęło kilkaset kotów.
- No #!$%@?, co jest?! O co w tym chodzi?!
Niewiele myśląc, facet wyciągnął z torby tę figurkę i wrzucił ją do rzeki. Wszystkie koty skoczyły też do wody i wszystkie się utopiły. Facet wytrzeszczył oczy ze zdumienia. Chwilę stał jak wryty, ale nagle pognał w stronę sklepiku, w którym był wcześniej.
Wpada zdyszany do środka, a stary subiekt zaczął rechotać.
- Hehehehehehheh, wiedziałem, że pan przyjdzie po historię...