Wpis z mikrobloga

http://www.zlomnik.pl/index.php/2014/10/10/jak-byc-drogowa-menda-poradnik-darmowy/

Polecam drogowym januszom ( ͡° ͜ʖ ͡°)

5. Wygrażaj i złośliwie blokuj drogę tym, którym kończy się pas i próbują wjechać na ten, który jest kontynuowany. Jest takie miejsce w Warszawie, że kończy się pas prawy, a kontynuowany jest lewy. Wszyscy stoją na lewym jak debile, podczas gdy w Polsce obowiązuje ruch prawostronny. Jadę tym prawym pasem do końca i czekam aż ktoś mnie wpuści. No nie mam oczywiście pierwszeństwa w tym miejscu, ale wiem o tym i czasem przejadą 2-3 auta aż ktoś uzna, że skoro jest korek na obu pasach a jeden się kończy, to jak wpuści jedno auto, to mu korona z głowy nie spadnie. I wtedy wjeżdżam. Ale raz na jakiś czas trafia się w tym miejscu szeryf. Są ich dwa rodzaje. Jeden blokuje prawy pas na jakieś 100 m przed jego końcem i nie pozwala mi pojechać do końca. Tego pojąć nie mogę, bo niby dlaczego akurat po tym kawałku jezdni nie można jechać, a po tym wcześniejszym można. Drugi rodzaj to ten, który nie wpuszcza cię na końcu (jego prawo), ale przy okazji wywrzaskuje i trąbi oraz wygraża, że ja jestem „cwaniakiem”, a moje „cwaniactwo” polega na tym, że skończył mi się pas ruchu i muszę włączyć się na inny. Widzę w tym taką nutkę polskości: wszyscy muszą mieć tak samo źle. Nie chodzi o to, żebym ja przejechał, tylko żeby ten inny też stał. To tak jak w tym dowcipie, o co proszą pana Boga Polacy: żeby sąsiadowi wszystkie krowy powyzdychały.


#motoryzacja #januszemotoryzacji #zlomnik