Wpis z mikrobloga

@Wirtuoz: z Komesem też bywa różnie. Na przykładzie komesa potrójnego złotego (biała etykieta) na przestrzeni 18 miesięcy trwałości piwko dojrzewa w butelce. Raz trafisz na świeże w smaku bardziej owocowe, a z czasem na bardziej wytrawne. Za pierwszym razem jak piłem - rewelka. Za drugim trafiłem już inną partię gdzie piłem jakby inne piwo :). Fajna sprawa, że piwo jest refermentowane ;). Czarny i niebieski nie przypadły mi do gustu. Lwówek
@Wirtuoz:

całkiem niezłe są:

Amber - koźlak i grand imperial porter

Witnica - porter, pszeniczne (na początku było nieźle, teraz nie wiem), jasne

Komes - podwójny, potrójny oraz porter bałtycki - szczególnie 2 ostatnie nadają się do długiego leżakowania, kupujesz skrzynkę i na rok/dwa do piwnicy

generalnie - poza celtyckim (Witnica) i irlandzkim (Krajan) to porażki nie ma. Aczkolwiek trzeba pamiętać - wszystko zależy od konkretnej warki, bo niektóre marki mają