Wpis z mikrobloga

nie no, przestaję chyba lubić ten serial. same pseudohorrorowe sceny, wielkie pająki, zombie, które będą mi się śniły po nocach i do tego ten doctor, tak, z małej litery, który ma ludzi gdzieś. to podobno ten sam człowiek, który lata po wszechświecie setki lat, ale nigdy nie powiedziałabym, żeby w roli Smitha albo Tennanta tak się zachowywał.

nawet nie chodzi o to, że po regeneracji to niby "nowa osobowość" itd. autorzy nowego wizerunku chyba stwierdzili, że wszystkim już się znudził dobry Doctor, na którego zawsze można liczyć, i trzeba wstawić jakiegoś starszego wszystkowiedzącego, który robi co chce i wszystkich obraża. mało to ciekawe szczerze mówiąc.

#doctorwho #tylkotennant #smiercizniszczenie #gorzkiezale
  • 5
  • Odpowiedz
@Theia: Przed Smithem i Tennantem było jeszcze kilku Doktorów i nie każdy był miły delikatnie mówiąc. Właśnie świetnie że jest mała odmiana a Peter jest świetny. Summa summarum nie znasz się :-P
  • Odpowiedz
@Theia: Scenarzyści jakby zapomnieli o Doktorach z nowych serii - nawet Dziewiąty, narzekający na ludzi nikomu nie powiedział, że jest "nieważny", ani też nie zostawiał towarzyszy samych i wracał, gdy już było po wszystkim. Możliwe, że takie pisanie postaci Doctora ma jakiś (na razie ukryty) cel ;). Dwunasty musi przypomni sobie w końcu, gdzie widział tę twarz i co wtedy zrobił, żeby ją ocalić.
  • Odpowiedz