1. Jest to kwestia języka. Nic z definicji nie może istnieć. Tak samo jak nie istnieje "nieistniejący świat", "nieistniejący Bóg", "nieistniejący jednorożec".
2. Moim zdaniem jest to nasze dopasowanie się. Świat jest całkiem przypadkowy, ale że my jesteśmy jego częścią, to wydaje nam się uporządkowany.
3. Nie widzę przeciwwskazań.
4. Pewnie złudzenie. Nawet nie wiemy, czy świadomość i pamięć jest ciągła - być może minutę temu byliśmy
Pytania za 100 punktów:
• Dlaczego istnieje coś zamiast nic?
• W jaki sposób można by wyjaśnić całą złożoność otaczającego nas świata?
• Czy dałoby się stworzyć teorie wszystkiego?
• W jaki sposób daje się wyjaśnić fenomen świadomości?
Do wygrania internet.
1. Jest to kwestia języka. Nic z definicji nie może istnieć. Tak samo jak nie istnieje "nieistniejący świat", "nieistniejący Bóg", "nieistniejący jednorożec".
2. Moim zdaniem jest to nasze dopasowanie się. Świat jest całkiem przypadkowy, ale że my jesteśmy jego częścią, to wydaje nam się uporządkowany.
3. Nie widzę przeciwwskazań.
4. Pewnie złudzenie. Nawet nie wiemy, czy świadomość i pamięć jest ciągła - być może minutę temu byliśmy