Aktywne Wpisy
dotankowany_noca +2043
Ostatnia cyfra gdy plusujesz to twoja przyszła żona.
#p0lka #heheszki #ladnapani #glupiewykopowezabawy
#p0lka #heheszki #ladnapani #glupiewykopowezabawy
Soothsayer +435
Moi drodzy, nadeszła wiekopomna chwila, osiągnąłem sen 100/100 według garmina
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Pozwólcie, że będe nazywał mojego sierżanta Grzesiem*
Krótkim wstępem - śmieszek jakiego trudno spotkać w życiu, wieczny chłopiec, którego beztroskie poczucie humoru nie chciało opuścić nawet krótko przed trzydziestką.
Czasy wczesnego kapitalizmu i powstających wszędzie jak grzyby po deszczu seksshopów i sklepów z bronią. I jakaś dziwna plaga w postaci sklepów z śmiesznymi rzeczami(wolny rynek). Tak to nazywali pewnie #gimbynieznajo Asortyment typu pierdzące poduszki, zdechły kurczak i takie tam. Raj dla Grześka. Gdy tylko takowy otworzono w naszym garnizonie to był pierwszym klijentem. I to nie byle jakim. Byznesclass. No #!$%@?ł z pół wypłaty na te wszystkie gadżety.
No więc Grześ obkupił się jak na święta ale nalepszym zakupem okazało się.. gówno. Jak wygląda gówno każdy wie i to też tak wyglądało tylko było sztuczne. Perfekcyjna imitacja gówna. Do tego oczywiście butla "bąka w szpreju" i szkalne ampułki wypełnione oleistą cieczą o zapachu, którego żaden skunks by się nie powstydził.
Teraz pomyślicie: haha nie takie rzeczy się w szkole odwalało. Nie zapominajcie jednak, że Grześ był też bardzo dobrym żołnierzem i niejeden wojskowy plan strategii opracował, który wyżsi ofocerowie podpisywali bez czytania w ciemno.
Nadszedł ten dzień. Manewry międzynarodowe. Cały sztab pod ziemia w bunkrze, mapy, podgląd na żywo na pole walki, praca bojowa wrze a atmosferę dosłownie można kroić nożem. Od tych manewrów zależy nasza ocena z pracy bojowej za cały rok. Awanse i odznaczenia. Najpoważniejsza impreza w roku. Być albo nie być.
A więc bunkier. Jak kazdy bunkier ma słaby punkt a jest nim wlot pobierający powietrze z atmosfery. Oczywiście należycie zabezpieczony, zamaskowany, a całe ustrojswo wyposażone we wszystkie możliwe filtry umożliwiające przetrwanie inwazji zombi.
No ale nie Grzesia. Grześ pod pozorem udania się do ubikacji, wyposażony w całe opakowanie ampułek z wyciągiem ze skunksa udał się do wyżej wymienionego wlotu po czym zaaplikował to wszystko( bo jak mi później wyjaśnił w związku z kubaturą bunkra stwierdził, że jedna czy tam dwie to będzie za mało), a więc zwyczajnie wykonał atak biologiczny na cały sztab. Po czym spokojnie ukrył się na pobliskim pagórku obserwując wyjście bunkra. Możecie sobie wyobrazić co się stało, gdy pompy wielkiej mocy dosłownie w jednym momencie rozprowadziły ten straszny fetor równocześnie do wszystkich pomieszczeń. Maskara. Hekatomba. Oficerowie, zieloni na twarzy, z wytrzeszczonymi oczami, dosłownie na kolanach wypełzający z bunkra i żygający dalej niż widzieli. Manewry tak bardzo #!$%@?. Pała za cały rok.
Pewnie zastanawiacie się czy uszło to Grzesiowi płazem? I tak i nie. Otórz Grześ wmówił dowódcy, że to pewnie jakis kot wlazł( a bywało ich tam czasem sporo) i mu się biedakowi zeszło gdzieś w jakiejś studzience czy kanale na okablowanie. Zarządzono wielkie czyszczenie bunkra trwajace dwa tygodnie**, znaleziono nawet jakieś zmumifikowane truchło i sprawa rozeszła się po kościach. Niestety dowódca z jakiegoś źródła dowiedział się, że to jednak nie był kot i, z braku silnych dowodów, przez trzy kolejne lata zblokował Grzesiowi awans na straszego sierżanta.
#przygodysierzanta - ten tag mozecie obserwowac jak chcecie bo będzie więcej.
Miały być trzy imby ale sie nie da w jednym wpisie :)
spamlista: @Domowik: @avible: @paaszczaktaxi: @Rozkoszny: @dixvi
*zbierzność imion całkowiecie przypadkowa
**o tym sprzataniu jeszczę wspomnę
Wiem, że jak to czytacie to pewnie myślicie, ze ponosi mnie fantazja. Sam bym tak myślał. Chcecie wierzyć to wierzcie, nie chcecie to nie. Gorsze imby odchodziły łącznie z jedną, która o mało nie doprowadziła do rozformowania jednostki, ale to nie o Grzesiu i trochę wstyd więc nie będe pisał.
@Domowik: wolę nie wdawać się w szczegóły. Grześ po przejściu na emeryturę zajął się web-dew i może mieć tu jakies
Komentarz usunięty przez moderatora