Czy wy też tak macie, że rano jesteście martwi i bez życia, a przychodzi, powiedzmy, 22 i nagle macie ochotę na miliard rzeczy, pełno pomysłów, cały świat stoi przed wami otworem?
@Nasu: o 7 rano jak wstaje do roboty to jestem zombie, o 22 jak sie kłade spac to padam w------y na ryj, przenosic góry mam ochote kolo południa, ale wtedy marnuje swoje zycie w robocie
@Nasu: a ja nie rozumiem po co siedzieć po nocach jak można smacznie spać
1. Jest cicho i potrafię się znacznie lepiej skupić
2. Jakoś jak jest ciemno, to jakoś wpadam w taki medytacyjny nastrój, co sprzyja pomysłom
3. Mogę siedzieć na nocnej
Komentarz usunięty przez autora