Wpis z mikrobloga

@kodekscywilny: Nie chce mi się szukać ale co do pomidorów to z tego co pamiętam zalewa je się wrzątkiem, później obiera ze skórki i kroi na kawałki by na końcu ugotować je na małym ogniu by woda wyparowała a nam powstał gęsty sos.
@villain: Przeczytałeś blog który mi wysłałeś? W nim właśnie opisano hipokryzję biurokratów. A twierdzisz, że z biologicznego punktu widzenia marchewka i pomidor to owoc a np. ziemniak to warzywo.