Wpis z mikrobloga

#dobrywieczor,

szukam auta i szukam i jak to zwykle bywa, w promieniu 200 km nie ma nic. Totalnie. Zawsze tak jest, że jak człowiek nie ma pieniędzy to co najmniej 10 sztuk ładnych się znajdzie i to rzut beretem od domu. A teraz? Kupiłem jednego i wykorzystałem limit szczęścia - tak czuję. Ewentualnie coś z Warszawy wynajdę, bo jadę tam w przyszłym tygodniu po Mercedesa C-Klasse. Rodziciele kolegi kupują i potrzeba im kogoś zaufanego do podstawienia go pod dom. Troszkę mi się nie chce, ale przekupili mnie dobrym obiadem :P

A mój szwedzki kolega troszkę się opanował ze spożywaniem bezołowiowej i po przejechaniu kolejnych 400 kilometrów zadowolił się nieco ponad 11 L/ 100 km. Jestem prawie półtora litra do przodu. To dużo i należy się cieszyć :)

Umyłem go dziś, wyczyściłem w środku (deska od plaka, co to go użył poprzedni właściciel, aż się lepiła) i umówiłem się na korektę lakieru. Zostawię 5 stówek i będzie pięknie zrobiony. Najbardziej mnie bolą duże ilości naraz rys od nie wiem czego, i ze dwa matowe miejsca. Reszta po prostu niech odzyska głębię koloru i będę zadowolony :)

a teraz #dobranoc, jutro ciężka praca, więc czas spać ;)

#klasycznyszwed
MrFafik - #dobrywieczor,



szukam auta i szukam i jak to zwykle bywa, w promieniu 20...

źródło: comment_ICbqqsXRRVBY0sbrKHfE3ezI5DRgFQ30.jpg

Pobierz
  • 7