Wpis z mikrobloga

To już nie jest ten sam Komor! Bronek zgolił swojego charakterystycznego wąsa, utracił swój znak rozpoznawczy i przestał być rubasznym sarmatą. Wszystkie media trąbiły o tym wiekopomnym wydarzeniu już od rana – zapewne zmieniło ono życie setek obywateli. Komisje śledcze, Amber Gold, Doktor G., Matka Madzi, wszystko poszło w odstawkę – dziś cała Polska jak długa i szeroka plotkuje o wąsach Komorowskiego. Z pewnością poprawi to sytuację w kraju.

Już niedługo okaże się, że opisywane wydarzenie będzie najpoważniejszym tej nijakiej prezydentury. Gospodarka leży, rząd wymyśla coraz to nowsze oraz mądrzejsze sposoby na dojenie obywateli, afera goni aferę ale dziś tematem numer jeden są wąsy Komorowskiego – mają poczucie humoru te „nasze media”. W Polsce doszło do paranoi gdzie zamiast dyskutować o skutkach decyzji prezydenta, które negatywne wpływają na los Polaków mówi się o jego zaroście.

Zdaje się, że po podpisaniu ustawy dotyczącej GMO oraz wieku emerytalnego, Pierwszy Gajowy zgolił wąsy aby zmylić Naród: to nie ja to ten z wąsami! Możliwe, że powodem takiej zmiany była obawa przed tym, że jak będzie leciał gdzieś samolotem to znowu wezmą go za budowlańca na emigracji. Bardzo prawdopodobne jest również to, że zgolił bo sobie je przypalił nad ogniem opiekając „wilka” po POlowaniu na „watahy” z Sikorskim. Jest jeszcze jedna opcja – Bronek przekaże swoje wąsiska na aukcje u Owsika (bo nie ma to jak dobry PR). Oczywiście mogę się mylić dlatego czekam na teorie czytelników.

Zwolennicy Bronisława Komorowskiego mogą teraz powiedzieć, że ich prezydent wreszcie zrobił coś widocznego i odtrąbić sukces! Zapewne już za kilka dni, zaprzyjaźniony ośrodek badań opinii publicznej ujawni wyniki swojego najnowszego sondażu popularności prezydenta, w którym będzie on „cieszył się” ponad 90% poparciem oraz zostanie okrzyknięty prawdziwym mężem stanu.

„Fakt” dowiedział się nieoficjalnie, że Komorowski zgolił wąsy w ramach noworocznego postanowienia – nie bardzo rozumiem zatem na czym polega owe noworoczne postanowienie. Zawsze myślałem, że to jakieś wyzwanie by walczyć z własnymi słabościami a tu nagle okazuje się że dużą wadą, lub nawet „słabością” prezydenta jest posiadanie wąsów. Ogólnie aż chce się rzec – „jaki prezydent takie postanowienie”.

A tak swoją drogą to ciekawe jak wyglądał proces golenia. Swymi oczyma widzę tę zapierającą dech ułańską szarżę na wąsy… Ostra klinga błyszczy, tętno wali jak oszalałe! Cóż za fantazja! Urraaaa!!! Udało się! Teraz można podbijać świat i brylować na salonie ;-)

Źródło

Trudno mi się z tym nie zgodzić.

#polityka #polska #komorowski #prezydent #wasy #kwas #absurdynaszejpolityki