Aktywne Wpisy
Ciekawe czy NATO dlugo jeszcze bedzie udawac przed swoimi obywatelami ze Kijów ma szanse zatrzymac specjalną operację.
Oni wiedzą że to niemożliwe i zimy w 2024 czy 2025 by nie przetrwali z zimna w domach.
Z całego serca dopinguję Ukrainę,chciałbym cudu.
To tylko rozjuszy Rosję ja się boję żeby u nas wojny nie było nie chcę żeby mój kraj atakował Rosję bo to się źle skończy.
Lepiej nie denerowować Rosji oni mają
Oni wiedzą że to niemożliwe i zimy w 2024 czy 2025 by nie przetrwali z zimna w domach.
Z całego serca dopinguję Ukrainę,chciałbym cudu.
To tylko rozjuszy Rosję ja się boję żeby u nas wojny nie było nie chcę żeby mój kraj atakował Rosję bo to się źle skończy.
Lepiej nie denerowować Rosji oni mają
Jest już pierwszy lutego. Jak szybko czas leci. Staruszek z Ameryki musi znowu przylecieć, ale dlaczego? Rok temu był tu i poza jedzeniem pizzy nic nie robił? Czy zatrzymał operację specjalną? Leci tak, bo mu się nudzi, dziadek ma rozrywkę na stare lata. Powinien podejść do sprawy pokojowo i nie wywierać presji na Niemcy czy Polskę w sprawie dostaw sprzętu. Czy chce nas wciągnąć w wojnę? Przecież NATO będzie za nas walczyć,
( ͡° ͜ʖ ͡°)ノ⌐■-■ [tu bez tłuszczu mam na myśli bez rafinowanego syfu]
Poczeba: cebula sztuk raz, soczewica sztuk pół szklanki, woda sztuk szklanka, siemię lniane (jakieś 3 łyżeczki całych i zmielonego na oko jako panierka), przyprawy wedle uznania, mąka na oko.
Więc lecimy. Szykujemy pół szklanki soczewicy i szklankę wody. Wodę wlewamy do garnka i doprawiamy czym tam lubimy. Jakaś papryka, bazylia, jak ktoś chce to może i warzywko czy jakąś inną vegetę. Gdy woda zaczyna się gotować wrzucamy soczewicę. Teraz powinno się czekać aż soczewica wsiąknie całą wodę a na patelni zeszklić cebulę. Ja jednak przed końcem, gdy jeszcze jest trochę wody, wrzucam pokrojoną cebulę i zmiękczam ją gotując z soczewicą. Teraz gdy już woda odparuje przewalamy całość do miski. Dodajemy ~3 łyżeczki siemienia i mąkę. Mąką zagęścić masę, żeby dało się lepić i nie rozpadało. Dokładnie wymieszać i rękami ulepić małe (lub większe jak kto woli) kulki. Gotowe kulki obtoczyć w zmielonym siemieniu lnianym, ułożyć na kratce i do piekarnika.
Właśnie polecam to robić na kratce, nie na blaszce, ponieważ ani w samej masie nie ma tłuszczu, ani też blaszki nie smaruje. Ładując na kratkę eliminujemy ryzyko przypalenia/przylgnięcia.
#wegetarianizm #weganizm #weganie #gotujzwykopem #gotujzfernandem #gotujzmikroblogiem #jedzenie #trawejedzozwierzeta #mojamiska
Nie po to schodziłem ze szczytu łańcucha pokarmowego żeby teraz #!$%@?ć mięso (。◕‿‿◕。)
Komentarz usunięty przez autora
Czy zamiast lnu może być sezam?
Z sezamem nie próbowałem ale raczej wątpię. Len ma to do siebie że ładnie skleja i lepi. Dlatego (pomijając wartości odżywcze) stosuje się go w zastępstwie jaj do ciast, naleśników, kotletów etc.
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak wrócę do domu to może porobię foty albo nagram filmik jaka powinna być właściwa
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeśli robiłeś w piekarniku wg tego co opisałem wyżej to coś musiało pójść nie tak. Mi wyszły mocno ściśnięte. Dwa które mi zostały bo nie mogłem wepchnąć podczas obiadu użyłem później
wrzucaj więcej spod tagu#gotujzfernandem