Wpis z mikrobloga

Będąc dzieckiem, podczas beztroskiego czytania jakiejś książki, natknęłam się na sformułowanie, które mnie przeraziło. Kocie łby. Jak to ktoś przejechał po kocich łbach? Dlaczego ci zwyrodnialcy jeżdżą sobie po głowach kotków? Oczyma wyobraźni widziałam złoczyńców w samochodach, śmiejących się z nieszczęścia tysięcy martwych kotków pod kołami i smutnych małych dziewczynek. Jednak zagłębiając się w lekturę doszłam do wniosku, że coś tu nie gra i zapytałam mamy, dlaczego ktoś miałby przejeżdżać po drodze zrobionej z martwych zwierzątek. Okazało się, że tak tylko się mówi i mogłam uszczęśliwiona wrócić do czytania książki. Jednak trauma pozostała do dziś ( ͡° ʖ̯ ͡°)

nie wiem czy #coolstory #koty #historiezdziecinstwa
  • 3