Wpis z mikrobloga

@Felonious_Gru: Mam dokładnie taką i jeszcze mnie nie zabiła. Raz tylko ta podstawa z ledami odkleiła się i wisiała na kabelkach, a reszta ok. Trzeba wziąć pod uwagę, to że nikt codziennie nie maca żarówki i go nie pierdyknie prąd, więc niebezpieczeństwo minimalne.
  • Odpowiedz