Wpis z mikrobloga

@ppj: Ja czasami (baaaardzo rzadko, na wyjście ze znajomymi do knajpy najwyżej) używam, ale zdecydowanie nie naokoło oka, a hmmm... miejscowo ;) Soczewki mnie nauczyły odwagi, teraz palcem bez problemu dotykam gałkę oczną nawet. Ale niestety to plus tusz to jedyne, co udało mi się opanować ze względu na ograniczone zdolności manualne w tym względzie. Cóż to był za problem ze studniówką, z półmetkiem na studiach- musiałam prosić koleżankę o pomoc.
@gugas: między 5,5 i 6,5 widzę (hehehe :P) mniejszą różnicę niż jak przechodziłam z -4 na -5. Zresztą- to było w gimnazjum i szło kosmicznie szybko. Od tego czasu wada mi się już nie zmienia ;)

@Solitary_Man: dochodzi jeszcze kwestia zmęczenia, warunków oświetleniowych itp. Na studiach np. zawsze robiąc badania przed końcem roku akademickiego miałam wadę większą o około dioptrię, po wakacjach wracałam do swojej normy. Kwestia zmęczenia, niewyspania, przepracowania