Wpis z mikrobloga

Hej, ludzie robiący ALS Ice Bucket Challenge - ale wiecie jaka jest idea tego przedsięwzięcia? Bo odnoszę wrażenie, że chyba jednak nie...

Tu nie chodzi o to, by oblać się wodą dla hecy i kogoś nominować (jak to miało miejsce przy piciu piwa). Tu chodzi o cel charytatywny. Pierwotnie, autor wymyślił to sobie tak:

Oblewasz się wodą. Nominujesz kogoś. Osoba, która została nominowana ma 24 godziny na oblanie się wodą I WPŁACENIE $50 na konto dowolnej organizacji zajmującej się walką ze stwardnieniem zanikowym bocznym. Jeśli tego nie zrobisz - wpłacasz $100.

A teraz szybki rachunek sumienia - ile z Was wpłaciło cokolwiek na jakąkolwiek organizację charytatywną po oblaniu się wodą? Z moich Fejsbukowych znajomych, około 30 osób wykonało już #alsicebucketchallenge. Jeśli każdy wpłaciłby chociaż te 50 złotych (no bo nie mówię o dolarach...), to byłoby to 1500 zł! Mało? A teraz sobie policzcie, że w samych tylko Stanach Zjednoczonych zebrano w przeciągu miesiąca 10 razy większą kwotę, niż przez cały ubiegły rok...

Jak na razie, dla mnie, na pierwszym miejscu (o dziwo) - nagranie Charliego Sheena. Potem Patrick Stewart i dziś - Tede, który wpłacił 1000 zł.

Widać, nie każdy zna idee akcji fejsbukowych (można się z nimi nie zgadzać, ale niektóre na prawdę mają szczytny cel), tylko bezmyślnie powielają to, co zobaczyli u innych.

Pis, joł.

  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TriarchicznaTeoriaSternberga: niekoniecznie. Każda kwota jest ważna, co udowadnia WOŚP (pomijam już te całe afery - sprzęt za zebrane pieniądze kupują) - ludzie wrzucają nawet po kilka groszy. Jeśli każdy przelałby chociaż te 5 złotych, to już jest coś. Zawsze to 5 złotych więcej do walki z ALS czy dowolną inną chorobą.
  • Odpowiedz
@ufoporno: z moich znajomych tylko jedna osoba wspomniała o ALS. I był to ... mój brat, piłkarz sekcji juniorów (czy jak to tam się zwie) jednego z zespołów z I Ligi Piłkarskiej :f Gość na 14 lat i przelał na konto fundacji 50 zł...
  • Odpowiedz