Wpis z mikrobloga

Dziennikarze NaTemat i Gazety od jakiegoś czasu kręcą niezłą gównoburzę z taksówkarzami i aplikacją Uber do przewozów, która na zachodzie wywołała falę protestów taksówkarzy.

http://natemat.pl/114117,przewodniczacy-zwiazku-taksowkarzy-przestrzega-przed-uberem-klienci-beda-przez-lata-ciagani-po-sadach

Dzisiaj artykuł z taksówkarzem Jarosławem Iglikowskim Przewodniczącym związku ZZT „Warszawski Taksówkarz". Po prostu kopalnia beki jak Ci ludzie mają #!$%@? we łbie.

Kierowców jak kierowców, Uber sprytnie wchodzi na rynek, zna przepisy i się nikomu nie naraża. Za granica odniósł prawdziwy sukces, w Polsce też może. W końcu konkurencja jest dobra.

Nie obchodzi się prawa, ale je łamie. Ale nie mam na myśli Ubera, tylko jego kierowców. W polskim prawie pośrednik jest niezdefiniowany, on nie istnieje, jeśli chodzi o transport osób. Uber nie musi obchodzić prawa, bo nie ma żadnych przepisów, które go dotyczą.


A widzi pan, z punktu widzenia klienta sytuacja wygląda tak, że będzie ich blokowała konieczność podania numeru karty kredytowej, bo przewoźnicy sami ściągają sobie zapłatę z karty. Wie pan, jak ufni są Polacy? Raczej nie ufają nikomu. Nie bardzo widzę tą rzeszę ludzi podających jakiejś firmie numer karty kredytowej, żeby sobie ściągała pieniądze kiedy chce.


Zapraszam into Internety, bo chyba nigdy nie byłeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Postępowanie mandatowe, gdzie kierowca na miejscu dostaje mandat, a Uber już powiedział swoim kierowcom, aby nie przyjmowali mandatów, bo Uber daje im prawnika. Tak robili prawie wszyscy przewoźnicy, ale sprawy i tak kończyły się wyrokami skazującymi.


W jakim sposób to klienci będą ciągani po sądach? Klient zamawia, jedzie, płaci i wysiada.

Jeśli tylko służby będą w stanie wyłapać tych kierowców, bo z tym bywa różnie, to jest to duży problem dla klientów.


Czo? ( ͡º ͜ʖ͡º)

Kim według pana będą kierowcy Ubera? Może aplikacja skusi licencjonowanych taksówkarzy?

Byłem na spotkaniu informacyjnym, oczywiście incognito jako potencjalny kierowca i była mowa o tym, że kierowcy mają przynosić zaświadczenia o niekaralności. Z tym że ja podpuszczając ich powiedziałem, że jestem karany. Zapytali mnie za co, więc powiedziałem, że za fałszowanie dokumentów. Powiedzieli: "a nie, to przejdzie". Oczywiście fałszowanie dokumentów nie jest bezpośrednim zagrożeniem dla klienta, ale pytanie, co jeszcze "przejdzie".


Ludzi będą wozić mordercy i pedofile. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dużym plusem Ubera ma być również cena, którą z góry poznamy przed wejściem do taksówki.

To nieprawda, nikt tego nigdy nie wie. Klient może dostać orientacyjny koszt przejazdu, tak samo jak w tradycyjnej taksówce. W prawie każdej korporacji, jak zapyta się o cenę kursu, to dziewczyny z centrali odpowiedzą. W Uberze też nie ma pan podanej konkretnej ceny, np 24 złote. Powiedzą np około 24-28 złotych.


Nie zmienia to faktu, że robicie ludzi w #!$%@? jak tylko możecie o czym przekonałem się dwa razy. Ta sama trasa, ta sama pora, ta sama korporacja raz płaciłem 32zł a drugim razem 45zł. Jestem przekonany, że za drugim razem taksówkarz myślał, że jestem świeżym studentem nie z Warszawy, który dopiero co przyjechał.

#taksowkarze #deregulacja #warszawa #uber
  • 4