Wpis z mikrobloga

@sylwke3100: Mi nie chodzi o konkretne miasto, tylko o zainteresowania. Zawsze w kilka osób można jakieś akcje przeprowadzić. Jak mieszkałem we Wrocławiu to robiliśmy marsze Żołnierzy Wyklętych, wystawy o tej tematyce itp. Uważam, że to dobra inicjatywa i lepsza niż demolowanie rosyjskiej ambasady w Warszawie.
@Cypiss: nie należę, ale mam chyba 2 znajomych, którzy się tym zajmują, a na pewno widziałem ich fotki w mundurach na fejsie. musiałbym zobaczyć czy maja to gdzieś opisane ;)
@willard: PIsałem już do jednostki z Sosnowca. Czekam na odzew. Mam zamiar wpaśc jeszcze do Związku Żołnierzy AK lub NSZ. Wiem, że mają oddziały w Sosnowcu. Może jakiemuś kombatantowi potrzebna jest pomoc. We Wrocławiu opiekowałem się kombatantami. Dzięki za informacje :)