[Patiomkin]

Mimo że jestem fanem zupełnie innej mitologii i streefy klimatycznej, to nie przeszkadza mi to w przyznaniu że naprawdę epicki egipski #deathmetal od Nile bywa zajebisty :

Nile - Ityphallic

Nile - What Can be Safely Written

Nile - Even the Gods Must Die

Nile - Masturbating the War God

Nile - Those Whom The Gods Detest

#muzyka #metal ##!$%@? #patiomkinpoleca

Ciekawi mnie co na to powie @GraveDigger :]

[GraveDigger]

@Patiomkin: Nile nie jest jakimś moim ideałem, wolę trochę bardziej melodyjne granie, ale doceniam ich muzykę i czasem słucham :]

[Patiomkin]

@GraveDigger: Ja też rzadko słucham, ale jak już zacznę to dziwię się dlaczego nie robię tego częściej. BTW, znasz może coś równie brutalnego (niekoniecznie tak technicznego), ale osadzonego w w "mroźnych" klimatach?

[GraveDigger]

@Patiomkin: jak piszesz w mroźnych to mi się od razu Agalloch kojarzy ale polecam też:

http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=VDke1Gvmr3s

http://www.youtube.com/watch?v=cnMer9btJrk&feature=relmfu

Też taki techniczny brutal death, czy jakoś tak :)

[Patiomkin]

@GraveDigger: Chodziło mi o coś trochę bardziej klimatycznego, ale to też jest niezłe. Zaskoczyło mnie melodyjne solo w Dawn of Demise, brzmi jakby zostało nagrane przez Dona Andersona ze Sculptured i wspomnianego przez Ciebie Agallocha :O