Wpis z mikrobloga

Kiedy już masz naprawdę dość, ale nie tylko trochę, tylko tak nazbierane z kliku lat, to nie spiesz się, mścij się na zimno. Nieważne, kim dla Ciebie jest TWOJA STARA – żoną, dziewczyną, matką czy szefową. Odwiecznym prawem natury jest, że przyjdzie czas, że złapiesz za tłuczek. Jednak zanim przyjdzie czas na ARMAGIEDON, wyżal się kolegom.

W sposób wyrafinowany zacznij rozmowę chwaląc jej umiejętności:

Moja stara kroi chleb łokciem

Moja stara czesze kotlety

Moja stara potrafi znaleźć trufle

Opisz ją przedstawiając przyzwyczajenia

Moja stara jeździ windą po lesie

Moja stara robi kompoty z ziemniaków

Moja stara nosi prąd w wiaderku

Moja stara je chrzan

Opowiedz czym się zajmuje:

Moja stara ma stragan na allegro

Moja stara mieszka w Lidlu

Moja stara pije oranżadę Tesco

Moja stara ma sklep z wazeliną

A później przejdź, już bez pardonu, do prawdziwych obelg:

Moja stara przegrała rozprawę w Annie Marii Wesołowskiej

Moja stara lubi Magdę Mołek

Moja stara mieszka pod Łodzią

Moja stara ma na imię Alik

Moja stara nie ma znaku zodiaku

I kiedy nie wiadomo o co jej chodzi:

Twoja stara trzy po trzy

Twoja stara kąpie bobry

Twoja stara ma tylko dwie kalorie

Może się okazać, że koledzy przebiją Cię historiami o SWOJEJ STAREJ. A ich opowieść będzie bardziej przerażająca od Twojej.

Wtedy ze smutkiem odwiesisz tłuczek na kołku.

#felieton