Wpis z mikrobloga

Kupiłem w zeszłym miesiącu okulary na #aliexpress. W zeszłym tygodniu paczka dotarła do mojego urzędu pocztowego, co potwierdzało awizo w mojej skrzynce. Udałem się zatem w piątek na pocztę celem jej odbioru. Zostałem poinformowany, że pomimo jednoznacznej informacji na awizo o paczce gotowej do odbioru na poczcie, listonosz wziął ją ze sobą i będzie ją próbował doręczyć w poniedziałek. Oczywiście nie próbował, więc po raz kolejny odwiedziłem wieczorem pocztę. Kierowniczka urzędu zniknęła na 15 minut, po czym wróciła i oświadczyła, że paczka zaginęła, a jedyną formą załatwienia sprawy jest reklamacja nadawcy (z Chin). Po wymianie zdań kierowniczka zgodziła się, że trudno zobowiązywać nadawcę oddalonego o kilkanaście tysięcy kilometrów, żeby wyjaśniał zaginięcie paczki w moim urzędzie pocztowym. Skończyło się na złożeniu pisemnej reklamacji.

Smaku sprawie dodaje fakt, że kilkukrotnie wcześniej zdarzały się pomniejsze problemy z listami poleconymi (nieprawidłowe daty na awizach, niepozostawienie listu pomimo R-ki na skrzynce i dyspozycji pozostawiania poleconych złożonej na poczcie. Niestety nie da się ustalić, kto wziął paczkę z poczty bo, cytuję, „jest sezon urlopowy”.

Niech ta instytucja spłonie.

#poczta #pocztapolska
  • 11
@wiaderkoo: Paczka była polecona. Ostatnia osoba która miała paczkę jest podejrzana. Rób gównoburze tak długo aż Ci nie oddadzą paki. Każdy listonosz ma swój rewir i się podpisuje po wykonaniu pracy więc babka na poczcie kłamie, że nie wie kto...
@wiaderkoo: to zależy od poczty. Też miałem że po zostawieniu awiza paczka z okularami się zawieruszyła na poczcie ale przemiła pani kazała zostawić numer telefonu. Po powrocie do domu za godzine dostałem telefon że paczka się znalazła i można ją odebrać. Odebrałem i otrzymałem przeprosiny za kłopot