Wpis z mikrobloga

#szczygiel #tramwajowehistorie

- Ty, ona już cała gotowa, ja też, a tu te durexy, niech je szlag trafi, no bierzesz to do ręki na szybko, a tu opakowanie jest tak szczelnie oklejone folią, że ani palcem, ani paznokciem, biorę nóż, nie wchodzi, myślę, k..., zaskarżę ten Durex do sądu, jak można tak okleić gumy, żeby człowiek nie mógł ich otworzyć od razu, mówię do niej: masz paznokcie, a ona, że nie ma, zębami próbuję i nic, trzyma się, ona już fosiasta się robi, już mam miękko i dupa. No nazwę to ma adekwatną "Durex Extra Safe". Właściwie dlatego z tą laską nie wyszło, można powiedzieć, że mi Durex życie zmarnował, nie?


- On ci go uniemilił. Ty, a weź napisz do nich, niech ci odszkodowanie zapłacą.


- No co ty? Nazwisko będę podawał, jeszcze to gdzieś ogłoszą.