[Jednobrewy]

Dziś oświadczyłem się @Malutka_Kocia Nie powiem, trochę kłopotu było, bo wiedziała że coś się kroi z racji tego, że datę ślubu i resztę mamy zaklepane, tak jakoś od dupy strony się do tego zabraliśmy, że oświadczyny wyszły na końcu :)

Z miejsca odpadały wszelkie ciekawe lokalizacje, bo od razu wiedziałaby, że coś się kroi. Pierścionek zamówiony na paczkomat, żeby nie zauważyła (jakoś w Gdańsku nic ciekawego nie było), ściema że idę do sklepu z planszówkami a ona może podjechać w tym czasie po zakupy (bo by chciała mnie podwieźć). Wczoraj go odebrałem i co dalej?

Ale jest przecież Jarmark Dominikański, może coś wpadnie do głowy. Namówiłem na wyjście - jakoś przeszło. Nie ogoliłem się, bo nie mam tego w zwyczaju bez okazji a domysłów nie chciałem dawać. Po jarmarku połaziliśmy, pooglądaliśmy, nic ciekawego jak co roku, jakieś piwko i wracamy do domku a pierścionek wciąż zakitrany w plecaku. Na szczęście wracając mijaliśmy po drodze niewielki park, gdzie czasem karmimy kaczki i gołębie, które to mi pomogły :)

I najciekawsze. Usiedliśmy przy zegarze słonecznym, ale jakoś kiepsko mi się to podobało:

(J) Chodźmy usiąść nad wodę, chłodniej będzie.

(MK) No dobrze (zero podejrzeń, zmęczona, jest dobrze)

Przenieśliśmy się na inną ławeczkę a tu przed nami na barierce z 3 metry od nas siedzi gołąb i łypie okiem.

(J) Spójrz jak siedzi skubany, zrobię ci z nim zdjęcie

(MK) Głupi jesteś, z gołębiem?

(J) Ale popatrz jak się przygląda, podejdź śmiało

(MK) No nie wiem, zrób tylko jemu, i tak odleci jak podejdę

(J) To idź powolutku, na pewno nie ucieknie

W tym momencie naiwna @Malutka_Kocia ruszyła do gołębia skradając się powoli, ja natomiast szybko pierścionek z z plecaka i za nią, niby z aparatem. Po czym na kolanko, chrząknięcie, zasugerowanie obecności i pytanie:

(J) Czy wyjdziesz za mnie?

(MK) Oczywiście (ze łzami w oczach)

Gołąb odleciał. Ale wrócę tam i nakarmię jego oraz jego kumpli, bo załatwił mi doskonałą okazję do niespodzianki, chyba wiedział co się dzieje :)

Wersja tl;dr


#oswiadczyny #slub #chwalesie #oswiadczenie #rozowypasek #coolstory

[N.....a]

@Jednobrewy: dziwna kolejność...

[nocnyMark]

@Jednobrewy: dokladna relacja z nocy poslubnej tez bedzie na mikro?

[lennyface]

@Malutka_Kocia: zdjęcia z gołębiem nie chciałaś? :P

[Jednobrewy]

@nocnyMark: A jesteś zainteresowany? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[abiT]

@Jednobrewy: Zaraz, zaraz to Ty najpierw ustaliłeś datę ślubu i wszystko zaklepałeś, a dopiero na końcu się oświadczyłeś?

[volden]

@abiT: przynajmniej wiedział że sie zgodzi

[Jednobrewy]

@abiT: Tak jakoś u nas śmiesznie wyszło :) Troszkę niestandardowo

[ChinskiAgrest]

bo wiedziała że coś się kroi z racji tego...

@Jednobrewy: ...że była w 7 miesiącu ciąży, a dziecko bez ślubu to taki przypał trochę u nas w kraju...

[Jednobrewy]

@ChinskiAgrest: Akurat dziecko jest dopiero w planach na przyszłość ;)

[Malutka_Kocia]

@lennyface: Po namowach @Jednobrewy stwierdziłam "a co mi tam" i nawet chciałam fotę z czarnym gołębiem :) Ale uciekł :(

[kashubx]

@Jednobrewy: Dobry motyw. Ja użyłem "spórz na gwiazdy" i miałem dość czasu zanim skończyła mówić "ej, ale jest pochmurno i nic nie widać" :)

[remixs]

@Jednobrewy: słabo

[r.....l]

@Jednobrewy: nie jestem z Gdańska, ale znam to miejsce. Dużo lepiej wygląda w nocy.

W ogóle większość tych zaręczyn które tu opisujecie dupy nie urywa.

[S.....a]

@Jednobrewy: WY MÓWICIE O NIM GOŁOMP, TAK NA PRAWDE TO

[BrewNet]

@Jednobrewy: współczuję kolego, twoje życie zmieni się teraz na zawsze

zamiast żyć szczęśliwie w związku z kobietą którą kochasz teraz będziesz w związku z teściową