Obejrzałem właśnie trzeci odcinek The Strain i mam trochę mieszane uczucia. Nie czytałem za wiele na temat tego serialu, po prostu obejrzałem, więc nie wiedziałem czego oczekiwać. Na początku wydawał mi się czymś, co pójdzie w stronę "Fringe", potem wszystko zaczęło zalatywać kiczem, a teraz w trzecim odcinku... poczułem tę konwencję i nawet zaczyna mi się podobać. Obawiam się, że autorzy balansują na granicy kiczu lekkiego - strawnego, a kiczu odrzucającego od ekranu, więc dalej może być różnie.
Dosyć ciekawy, choć na pewno nieoryginalny motyw
Tworzy się całkiem dobra atmosfera narastającego zagrożenia i nadchodzącej
Całość zrealizowana na odpowiednim poziomie, aktorstwo daje radę, więc póki co mogę stwierdzić, że najpewniej czy nam się serial spodoba, czy nie - będzie po prostu zależało od tego, czy łykniemy taki scenariusz (o którym na początku sezonu nie chcę jeszcze pisać, podstawowe wprowadzenie do fabuły znajdziecie bez problemu w sieci). Jak ktoś takich klimatów nie lubi, to będzie jojczał, jak kogoś kręcą - powinien być zadowolony, chociaż to tylko moje przewidywania po garstce odcinków. Czekam na dalsze epizody. Może nie z wielkim entuzjazmem, nerwowo przebierając nogami, ale z chęcią obejrzę co tam dalej dla nas przygotowano.
Lubię Guillermo del Toro, więc The Strain ma u mnie kredyt zaufania - jak na razie jest w miarę okej, ale mam nadzieję na więcej.
@Sad_Statue: Te Dzisiejsze Horrory są tak kiepskie i słabe że ja #!$%@?. Taka gimela w ogóle nie straszne śmieszne w #!$%@? naprawdę kiedyś się bałem dobry horrory były , typu wzgórza mają oczy krąg itp a dzisiaj bardziej byście się bali mojego gówna z dupy
@Nuuk: Jest kiczowate, o czym też pisałem, ale z tym irracjonalnym zachowaniem to nie do końca się zgodzę. Zawsze tak wszyscy wyśmiewają, że np. w horrorach postacie nie zakładają, że na każdym rogu czai się morderca/wampir/demon czy inny psychopata, ale w rzeczywistości słysząc dziadka gadającego takie rzeczy, większości osób najpewniej zareagowałaby podobnie. O tak, bo w tej trumnie czyha wielkie pradawne zło
@coltfire: Spoko, ja w gruncie rzeczy mam podobne do Ciebie założenia, ale ten serial zacząłem oglądać jako "nie-horror", więc jakoś mnie nie odrzuca brak strachu ;)
@Ayano: Na razie wychodzi na to, że mam rację z tym łykaniem scenariusza :P Jak przekroczą pewną barierę kiczu, to sam przestanę oglądać - co za dużo, to niezdrowo ( ͡°͜ʖ͡°)
Obejrzałem właśnie trzeci odcinek The Strain i mam trochę mieszane uczucia. Nie czytałem za wiele na temat tego serialu, po prostu obejrzałem, więc nie wiedziałem czego oczekiwać. Na początku wydawał mi się czymś, co pójdzie w stronę "Fringe", potem wszystko zaczęło zalatywać kiczem, a teraz w trzecim odcinku... poczułem tę konwencję i nawet zaczyna mi się podobać. Obawiam się, że autorzy balansują na granicy kiczu lekkiego - strawnego, a kiczu odrzucającego od ekranu, więc dalej może być różnie.
Dosyć ciekawy, choć na pewno nieoryginalny motyw
Tworzy się całkiem dobra atmosfera narastającego zagrożenia i nadchodzącej
Całość zrealizowana na odpowiednim poziomie, aktorstwo daje radę, więc póki co mogę stwierdzić, że najpewniej czy nam się serial spodoba, czy nie - będzie po prostu zależało od tego, czy łykniemy taki scenariusz (o którym na początku sezonu nie chcę jeszcze pisać, podstawowe wprowadzenie do fabuły znajdziecie bez problemu w sieci). Jak ktoś takich klimatów nie lubi, to będzie jojczał, jak kogoś kręcą - powinien być zadowolony, chociaż to tylko moje przewidywania po garstce odcinków. Czekam na dalsze epizody. Może nie z wielkim entuzjazmem, nerwowo przebierając nogami, ale z chęcią obejrzę co tam dalej dla nas przygotowano.
Lubię Guillermo del Toro, więc The Strain ma u mnie kredyt zaufania - jak na razie jest w miarę okej, ale mam nadzieję na więcej.
Np. ujęcie na rękę pasażera i od razu wiadomo, że zaraz się poruszy. Motyw jak z hiczkoka, tylko nieco już przeklamowany.
I wszyscy zachowują sie irracjonalnie. Dziadek coś wie, główny typ go zlewa mimo, że tamten udowadnia, że ma wiedzę.
Tej trumny ogóle nie zabezpieczyli tylko sobie obejrzeli bez masek i strojów hazmatowych (lol).
Da się obejrzeć, aczkolwiek
A co do tego badania trumny, to już nie