Wpis z mikrobloga

@michalkosecki: logicznie implikujac, ze zakazane jablko bylo pierwowzorem grzechu, do ktorego namowiona zostala wpierw Ewa i to, ze jablko podnosi libido u kobiet pokazuje uzasadnienie tej metafory.
@anisek: btw. sam "zakazany owoc" (właściwie: owoc z drzewa poznania dobra i zła) nie był pierwowzorem grzechu - pierwszym grzechem ludzi było nieposłuszeństwo, nie posiłek czy podniesione libido.

naciągana ta Twoja teoria ;)
no właśnie - czyli nie było jabłka.


@michalkosecki: Trochę akademicka dyskusja, ale w sumie to skąd wiesz? Może to było jabłko, może banan, a może czereśnia, a może jakiś wymyślony gatunek. Nie wiadomo co to było, więc nie wiadomo też czym to nie było.

A może, jak twierdzą niektórzy, to była jakaś psychodeliczna roślina - to by pasowało do "drzewa poznania dobra i zła" ;)
@kubako: studiowałem teologię i swego czasu czytałem kilka teorii na ten temat. gdyby to miał być któryś z istniejących owoców, najprawdopodobniej byłby to granat.

natomiast ogólnie skłania się ku temu, że był to jakiś odrębny gatunek. :)
@michalkosecki: OK ;) Czyli w sumie, jeśli traktujesz to alegorycznie, i de facto nie było żadnego konkretnego drzewa poznania, to równie dobrze można przyjąć, że alegorycznie było to jabłko ;) W sensie, że te nieopisane szczegóły nie mają znaczenia i każdy mógłby sobie podkładać/wyobrażać tam co mu pasuje, o ile nie wypacza to sensu historii.
@kubako: obraz jabłka zawdzięczamy przede wszystkim malarstwu z naszego kręgu kulturowego. :)

natomiast czy traktuję to alegorycznie, to osobna sprawa - świat oczywiście nie powstał w 6 dni, natomiast zarówno pierwszych ludzi jak i samego Edenu (jak i innych biliblijnych obrazów) dość aktywnie się szuka (z wykorzystaniem nauk pomocniczych).
natomiast zarówno pierwszych ludzi jak i samego Edenu (jak i innych biliblijnych obrazów) dość aktywnie się szuka (z wykorzystaniem nauk pomocniczych).


@michalkosecki: Na przykład Arki Noego, która dość dokładnie wiadomo gdzie wylądowała. Szukają więc już od dawna i nawet znaleźli parę razy, tylko zawsze okazywało się to falsyfikatem.