Wpis z mikrobloga

#madrosczyciowa #bardzomadrewyznanie #oswiadczenie #truestory

#!$%@? jego mać...

Nie oszukujmy się, znakomita większość ludzi która chowa agresywne rasy psów, m.in.: pitbule, amstafy to czysta #!$%@? patologia która powinno się unicestwić.

Wyjdzie sobie taka #!$%@? ze swoim pieskiem na spacer, oczywiście kupuje go najczęściej dla szpanu albo żeby budzić szacunek u innych albo łapać na to swoje #!$%@? maniury - co to #!$%@? za element społeczny ma w głowie, to ja nie. I wyjdzie na ten spacer najczęściej w samej smyczy, nauczcie się głupie #!$%@? że tą smycz to możecie sobie wsadzić w puste miejsce w czasce w miejsce w którym powiniście mieć #!$%@? mózgi. Jak się wam pies znienacka zerwie ze smyczy to żadne wołanie i przyganianie niczego nie zmieni, niektóre rasy mają to już po prostu w genach i za #!$%@? nie da się zrozumieć dlaczego pies zachował się tak a nie inaczej. Udomowione, dobrze ułożone chuuja mnie to interesuje - to nadal jest agresywne bydle które jest nieprzewidywalne Załóż #!$%@? kaganiec temu #!$%@? i niech sobie gania, najwyżej mnie przewróci jak na mnie skoczy, bo tą smyczą to się #!$%@? możesz co najwyżej pobiczować.

Sytuacja z dzisiaj, puszczony bez smyczy i kagańca pies podbiega do mnie, zaczyna warczeć i szczekać. Właściciele mają to daleko w poważaniu, nawet #!$%@? psa nie przywołają do siebie. Zza krzaków, 50m dalej wyłania się jakiś #!$%@? Janusz by zobaczyć co się dzieje. Pies dostał ode mnie kopa w pysk, #!$%@?. Krzycze do Janusza czy go nie #!$%@?ło, Janusz staje na baczność i obserwuje czy pies jeszcze raz do mnie podbiegnie. Wyciągam telefon, pokazuje Januszowi żeby się jebnął w łeb... Ten oczywiście zamiast przeprosić zaczał mnie wyzywac, pies odbiegł Janusz stoi nadal. Myślę, jak podbiegnie ta patologia to jeszcze bardziej przesrane. Ni #!$%@?, 997 zgłoś się. Janusz zobaczył że dzownię na policję - zawołał psa i #!$%@?ł.

Zgłoszenie, odwołałem bo zanim by dojechali to Janusz by pewnie im #!$%@?ł. Tylko beznynę i czas by na zgłoszenie zmarnowali.

Od tej pory każda głupia #!$%@?, która sprawiła sobie agresywną rasę psa i nie ma kagańca i chodząć z nim nie trzyma go przy nodze niech liczy się z donosami na policję/straż miejską.

Dziękuję za uwagę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 3
@number_two_: I pochwalam, u mnie na osiedlu żyje sobie Gacek, mały #!$%@? pies, który w upodobaniu ma wylatywać z klatki schodowej i atakować pierwszego napotkanego człowieka- najczęściej były to bawiące się dzieci, właściciel tego psa (świeć Panie nad jego duszą) dostawał regularny co tygodniowy #!$%@?. Niestety sam właściciel nie był w stanie zrozumieć, to połamali mu psa. Pan już nie żyje, a pies jest już stary i już od bardzo długiego
@number_two_: u mnie w bloku klatkę obok, pewni ludzie mieli psa. Paręnaście lat temu, jak mój brat wracał przez podwórko do domu, ten właśnie pies ugryzł go. Okazało się, że nie był to jedyny incydent, ale nikt z tym nic nie chciał zrobić, bo to przecież "sąsiad" i jak to na sąsiada donosić to w ogóle nie. Na szczęście moja matka wzięła sprawy w swoje ręce i od tamtej pory ZAWSZE