Wpis z mikrobloga

@Magik_Antonio: Sąsiedzi jej podrzucili jakąś trutkę z jakimś syfem. To suczka jest. Miała przez to osłabiony układ odpornościowy, liczne infekcje, zakażenia bakteryjne. Stan wskazywał na to, że jest do uśpienia, ale udało się ją uratować. :) Długo nie wiedzieliśmy co jest grane...
@nama:

@KoriManiaczka:

Problem w tym, że z tymi sąsiadami graniczymy płotem. Po naszej stronie, tuż przy płocie są tuje. Pies często wchodzi pomiędzy, bo szuka zimna - tuje są gęste, jest tam chłodno. Tylko ci sąsiedzi mogliby cokolwiek podrzucić. Kilka lat temu ten sąsiad skarżył się, że nasz pies za głośno się zachowywał - rzekomo wył po nocach, skomlał. Żona sąsiada ma nerwicę, więc jej to ogromnie przeszkadza. Kilka tygodni