Wpis z mikrobloga

#takietam #polska

Ilu naprawdę Polaków wyjechało za granicę? 3 mln czy 7 milionów? Dlaczego na ulicach we Wrocławiu zdecydowana większość ludzi to osoby starsze, +40, i coraz więcej widać żuli, bezdomnych, a matki z dziećmi wyglądają przeważnie tak, jakby pochodziły z marginesu społecznego? Dlaczego system emerytalny praktycznie padł na glebę i Polska jako jedyny kraj w Europie ma teraz takie potężne problemy finansowe, kradnie pieniądze emerytów i ogranicza przyszłą wypłatę emerytur z 60% do 33% średniej krajowej?

Czy GUS nas oszukuje?

Kilka komentarzy Polaków żyjących za granicą i ich obserwacji:

***********

posługiwanie się danymi o meldunku jest głupotą.....nawet ci co są parę lat na emigracji raczej nie wymeldowują się ...może to taki polski sentyment ,że kiedyś tu wrócą.....mam dzieci w wieku 20 +...córka studia kończyła za granicą pracuje obecnie w Berlinie zgodnie ze ze swoim wykształceniem ale za inne pieniądze niż u nas....teraz syn wyjechał bo nie chce pracować w markecie za1200 brutto bez umowy.......większość ich znajomych ze studiów czy LO też wyjechała lub ma taki zamiar....jestem nauczycielem rozmawiam z młodzieżą o ich przyszłości ....połowa chce wyjechać...część ma już kogoś z rodziny za granicą.....osobiście to mnie przeraża ....wizja kraju emerytów i rencistów z dziećmi na emigracji.....ale w Polsce młody człowiek nawet jeśli ma pracę to ledwie może za to utrzymać się sam.....kupienie mieszkania za nawet średnią krajową nie wchodzi w grę...a to już inne pokolenie nie chce czekać na swoją szansę ....chce żyć tu i teraz .....jedynie nasi politycy tego nie widzą...i powiem szczerze zaskoczył mnie ten artykuł bo politykę do tej pory uważałam za wiarygodne i obiektywne źródło informacji...pozdrawiam i proponuję małą korektę ...przyjrzeć się rzeczywistości a nie opierać swoje tezy o dane statystyczne

***********

Od trzech lat z mężem mieszkamy we Francji. Wcześniej mieszkaliśmy w Irlandii. Żadne z nas się nie wymeldowało w Polsce, nie widzieliśmy takiej potrzeby. Dowód osobisty przydaje się często, dzięki niemu jest łatwiej, choćby wyrobić kolejny paszport w konsulacie. W Irlandii proszono mnie również o okazanie przynajmniej dwóch dowodów tożsamości np. przy wynajęciu mieszkania czy zakładaniu konta w banku.Z kolei gdy przyjeżdżamy do Polski praktycznie w każdej sprawie urzędowej dowód osobisty jest niezbędny. Osobiście uważam, że tzw. "meldunek" to obecnie anachronizm, który nie przystaje do wymogu czasów. Co do emigracji Polaków, to raczej nie dowierzam statystykom. Moje własne obserwacje są takie, że zazwyczaj samoloty za granicę są wypełnione po brzegi rodakami. Raz miałam także okazję przejechać się autokarem i oniemiałam. Przy granicy mieliśmy przesiadkę, gdzie poza naszym autokarem było jeszcze ok. 20 innych do najprzeróżniejszych krajów. Większość autobusów była zapełniona. Skala tych wyjazdów robiła wrażenie, wszędzie naokoło mnie kłębiły się tłumy i wszyscy wyjeżdżali. Uważam, że temat emigracji Polaków nadaje się na rzetelny reportaż, a dziennikarzom polecam bardziej dogłębne wgryzienie się w temat, może kilka wycieczek do Londynu, Paryża czy Brukseli.

*************

Od bardzo dawna mieszkam poza granicami Polski. W ostatnich latach na ulicach slysze bardzo duzo ludzi mowiacych po polsku. Pracuja remontujac mieszkania, opiekuja sie starszymi ludzmi........ Jestem przekonana, ze dalej sa zameldowani w Polsce!!! Jeden wynajmuje mieszkanie, w ktorym mieszka wiecej osob. Jeste przekonana, ze statystycznie jest trudno ujac ile osob pracuje w innych krajach. Jest takie powiedzenie-nie wierz zadnej statystyce, ktorej sam nie sfalszowales...

****************

A prawda jest taka ze mamy największa emigracje zarobkowa od co najmniej II Wojny Światowej. Statystyki są bardzo niedokładne . Opieranie się na nich jest bezsensowne .Jeśli przyjąć dane GUS to nie powinniśmy mieć problemów z budżetem państwa bo wpływały by podatki . A tak to ponad 2 mil. bezrobocie i pond 2.5 mil.na emigracji razem daje 4.5 mil. obywateli nie pracuje dla kraju !! To w takim razie przy niżu demograficznym skąd 15 mil. pracujących w kraju ! Cos tu nie gra !! Jedyne co jest na prawdę to wstyd za poprzednie i obecne władze ze nie mogą sobie poradzić przez ponad 25 lat z tym z czym w tzw . starej europie poradzono sobie w kilkanaście lat po II wojnie światowej.

**********

Autor tego artykułu chyba urwał sie z choinki i nie zabardzo rozumie o czym pisze. Mieszkam na stałe w UK wraz z rodzina ale jednocześnie nikt z nas nie wymeldował sie z Polski. Nie widzę powodu dla którego mielibyśmy to robić. Polaków w Anglii jest strasznie dużo, tak na oko może być milion albo dwa i cały czas jadą nowi. To jest olbrzymia rzeka ludzi w każdym wieku. Jadą młodzi, jadą starzy. Przedtem ludzie ściągali dzieci teraz ściągają rodziców w wieku 50+. W innych krajach zachodnich jest pewnie podobnie, wszędzie jest pełno Polaków, wszędzie na ulicy słyszy sie język polski. Żadne statystyki nie są w stanie policzyć ile osób opuściło Polskę, granice są otwarte można wjeżdżać i wyjeżdżać do woli. To jest jeden wielki exodus, ostatni gasi światło.
  • 1
  • Odpowiedz
@realizzt: Uwzglednij jedno.Osoba wyjezdzajaca na 2-3 miesiace do pracy to nie emigrant.W Berlinie liczba rodakow to ok 100000(zameldowanych) i nieoficjalnie 300000.Tylko najczesciej sa to osoby przyjezdzajace tu tylko na jakis krotki okres czasu.Nie maja meldunku,innych papierow
  • Odpowiedz