Wpis z mikrobloga

Jestem w odwiedzinach u brata przyrodniego na amerykańskiej wsi. W przeciągu kilku godzin od przylotu morda mi sie śmieje bo amerykańska prowincja jak z obrazka. Kolacja z maca, przejażdżka pickupem po ogrodzie (!), 100 metrów na stacje po p-------y pickupem. A jutro wycieczka do wallmartu,

Dołączam zdjęcie pstryczkow swiatla, bo bardzo mnie rozczulają:)

#usa
noczesc - Jestem w odwiedzinach u brata przyrodniego na amerykańskiej wsi. W przeciąg...

źródło: comment_p8oUSZJG3YWbiEbBWSaVRgdMfktfS580.jpg

Pobierz
  • 237
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@noczesc: Amerykanska wies jest swietna, chociaz Ty jestes w dosc dziwnym miejscu. Kentucky, Tennessee i Alabama to chyba najbardziej specyficzne stany i bardzo roznia sie np od Ohio, ktore jest typowo farmerskim stanem.

@zera1: No co Ty mowisz? Jakoscia roznia sie OGROMNIE. Wszyscy moi znajomi byli zdziwieni, bo niby jedziesz do kraju marki fast foodow a zarowno wyglad lokali jak i smak zarcia jest po prostu gownany. W
  • Odpowiedz
@AllOver: Nienawidze tych gniazdek. I tego ze jest wieksza I mniejsza "dziurka" I trzeba obracac pieprzona wtyczke...

NIENAWIDZE tez tego, ze polowa domow w niektorych pokojnach nie ma generalnych swiatel (np na suficie czy scianach), tylko wchodzisz, odpalasz pstryczek I zapalaja ci sie stojace na stole/szafce lampki podlaczone do kontaktu.... I jak przy tym ksiazke czytac?!
  • Odpowiedz