Wpis z mikrobloga

#bookmeter #stephenking #mrocznawieza

2256 - 7 = 2249

Cykl "Mroczna wieża" - Stephen King

Mroczna Wieża I: Roland

Mroczna Wieża II: Powołanie trójki

Mroczna Wieża III: Ziemie jałowe

Mroczna Wieża IV: Czarnoksiężnik i kryształ

Mroczna Wieża V: Wilki z Calla

Mroczna Wieża VI: Pieśń Susannah

Mroczna Wieża VII: Mroczna Wieża

Gatunek: western, fantasy, horror, obyczaj

Człowiek w czerni uciekał przez pustynię a rewolwerowiec podążał jego śladem.


To jest pierwsze zdanie siedmiotomowej sagi "Mroczna wieża" autorstwa Stephena Kinga. Gdy je przeczytałem, wiedziałem, że przeczytam całość. Autor twierdzi, że to jego odpowiedź na "Władcę pierścieni" i coś w tym jest. Cykl jest długi, ma olbrzymi świat, zwany "Światem pośrednim" oraz ma mnóstwo wątków i postaci. Gatunek jest nie do określenia - wrzucacie do jednego gara westerny, fantasy, horror i obyczaj - i macie "Mroczną wieżę". Świat do którego się wraca, świat który wciąga i nie pozwala się zapomnieć.

Polecam fanom "Władcy pierścieni" (skala projektu, ambicje i rezultat) i podobnej literatury. Polecam szczególnie ludziom, którzy uważają, że King to kiepski pisarz. Moim zdaniem "Mroczna wieża" udowadnia, że jak facet chce, to może :)
MajkiFajki - #bookmeter #stephenking #mrocznawieza



2256 - 7 = 2249



Cykl "Mroczn...

źródło: comment_SddxgFwzSvk0gw8qs4qj7i4XskpiE6oz.jpg

Pobierz
  • 20
@MajkiFajki:

ja utknąłem na Pieśni Susanah tak jak wcześniej na parę miesięcy utknąłem na Czarnoksiężniku i Krysztale, są takie momenty w tych książkach że dłuży się wszystko niesamowicie i się odechciewa czytać
@MajkiFajki: I jak tam, też uważasz, że pierwszy tom najsłabszy? Ja przyznam, że nie wróciłem póki co do sagi i po piątym tomie przerwałem. Mam wciąż tak strasznie dość Suzannah, a spodziewam się, że w szóstym tomie będzie jej jeszcze więcej.

Ona jest jak Frizer z dragon balla - "this isn't even my filnal form", a ja jej kolejnych wcieleń już chyba nie zniosę.
@MajkiFajki: Jest to saga, którą przeczytałem już dwa razy, i zawsze i wszędzie ją wszystkim polecam :) Także cieszę się, że kolejna osoba przeczytała i się podobało. To teraz masz do przeczytania tzw. tom ósmy, którego akcja dzieje się pomiędzy 4. a 5. tomem - "Wiatr przez dziurkę od klucza". A potem komiksy (sam niedawno zakupiłem pierwszy tom - "Narodziny rewolwerowca" - świetnie zrobione, grupe tomiszcza).

@ihwar: Heh, mamy różne
@ryhu: Pierwszy tom najlepszy dla mnie - ale ja mam zboczenia na Sergio Leone - a pierwszy tom przypomina sposobem napisania jego filmy. Kilka długich, powolnych, pozornie pozbawionych akcji, scen , które mają nastrój trochę z filmów Lyncha (oniryczny - to dobre określenie). Dużo jest artyzmu w tym wszystkim - King stara się dodawać "funu" do cyklu, ale często nie odpuszcza i dodaje rzeczy "złożone", które są wodą na młyn wszelkiej
@ihwar: Bo to dama serca była Rolanda - i to wszystko co się wokół tego wydarzyło, dużo mówi nam o Rolandzie i jego świecie. Wielu fanów "Mrocznej wieży" najbardziej się jara właśnie tym tomem - bo jest "najnormalniejszy" i dużo mówi o Świecie Pośrednim, mając taki przyjemny "falloutowy" klimacik.

Poza tym postać Rhei z Coos - wygar nieziemski.
@MajkiFajki:

dla mnie to chyba za wcześnie albo za późno się działo po prostu, gdyby najpierw były wilki z calla, albo gdyby to działo się przed Ziemie jałowe (moim zdaniem dwie najbardziej wciągające) to może inaczej bym odebrał, dla mnie cała ta historia to było jak niechciany filler, jak w połowie książki się zorientowałem że to już tak do końca będzie to już chciałem tylko przebrnąć :)

jak widać każdy inaczej
@MajkiFajki:

Mroczna Wieża I: Roland była pierwszą książką, którą jak zacząłem czytać, to leciałem aż do końca jednego dnia.

Super cykl, tylko jak we wszystkich książkach Kinga które czytalem-bardzo słabe zakończenie :/