Wpis z mikrobloga

O #!$%@?, przebijcie to:

Śniło mi się, że w grze online wpadłem na zabawny pomysł by zabić kogoś łyżką. Poszedł granat dymny i mi się udało. Okazało się, że to był jakiś admin z 999 życia i po respawnie przybiegł do mnie i mnie wziął to jakiegoś pokoiku, bym mu to wytłumaczył.

No to najpierw wziąłem widelec i wbiłem w czaszkę innego kolesia co tam był, ale zatrzymało się na kości i koleś mnie #!$%@?ł.

Admin mi kazał nie bawić się, no więc wziąłem tę łyżeczkę i zacząłem wbijać w siedzącą laskę. Normalnie rozpocząłem jej wiwisekcję. Ona płakała z bólu, a ja też chciałem przestać., ale przebiłem się przez brzuch i zaczęliśmy wyciągać flaki. Tu wypadła wątroba, tam leżały nerki jako dwa duże gołąbki z kapustą, reszty już nie wyciągaliśmy, tylko admin zauważył dużego tętniaka.

Już chciałem ją zabić, bo się męczyła, i wziąłem się za płuca, ale wtedy wszystko wpadło do środka i zaczęła się krztusić, wie koleś z widelcem w głowie zaczął ubijać papkę w jej brzuchu i zniszczył w końcu mózg...

#sny #okutwa