Wpis z mikrobloga

Byłem ze znajomymi od około 17 w takim lasku na moim osiedli (blisko cmentarza) no i wyszedłem z tamtąd na osiedle bo oni szli do domu...

koło tej miejscówy spotkałem znajomego z kumplami no to wkręciłem się i zgoniłem ich na tą miejscówe(około 19)..

palimy sobie troszke, popijamy.. wychodze z lasku.. odporwadzam kolegów zostaje sam(około 22), kupuje piwko w tesco. Kupiłem Radlera, otworzyłem po wyjściu (w głowie już planu co powidzieć jakby coś milicji, która i tak mnie nigdy nie zatrzymuje... wymyśliłem coś tam że to ma tylko 2 % i ide ..), idę najciemniejszymi zakątkami mojego osiedla(często tu piłem..)

Idę koło muru podstawówki (już było koło 22.10), wychodzę zza Niego i nagle 2 typów w czarnych mundurach stoi koło mnie.

kupawmajtach.png,

Moje przyzwyczajone do mroku oczy zauważyły 2 strażników miejskich w odległości 2,11 m i 2,29 m ode mnie.

W dupie czułem ciepło.

Ostro #!$%@?ło mi serce.

Byłem sam na sam z mandatem w wysokości 100 polskich krwawych monet.

"Co się stało" Powiedział jeden z Nich.

Kupa otarła się o kolano i spadła na buta.

"Nic, przestraszyłem się Panów po prtostu"

..."coś tam jesteśmy by pilnować.. coś tam jakiś #!$%@?.." (trwało to 3 sekundy)

Usłyszałwyszy to przeszedłem z kupą na bucie obok nich, i szedłem jakbym miał kij w dupie.

W końcu kiedy byłem jakieś 1,5 minuty od Nich napiłem się Radlera... Ufff

Poszedłem na ławkę, by w spokoju napić się piwa, chociaż wszędzie była wyczuwalna policja toż to prawie 2 w nocy i szukaja byleby #!$%@? mandat.

Wtedy usłyszałem śmiech.. śmiech różowego paska... a nawet kilku :D

Niestety to był gimbazjalny śmiech, różowe paski wraz z wychowawczynią przeszły koło mnie, a ja spojrzałem na zegarek...

Była 22.30.

#piotszakstyle #biunanauczycielka ? #shadowban
  • 7