Wpis z mikrobloga

@papierscierny: ziemniory/makaron (durum z biedy)/ryż (biały w worku kilogramowym w biedzie za 3,7 chyba jest), do tego może jakieś pomidory z puszki, nie wiem. Na śniadanie płtki owsiane (0,5 kg za 2 zł w biedzie) na wrzątku (bez dodatków też potrafią smakować ;))... i to chyba koniec opcji xD
@papierscierny: zapoluj też na jakieś przeceny na mięso. Od poniedziałku może coś będzie w Biedronce/Lidlu i takich tam, prześledź http://www.alleceny.pl/ gdzie są różne promocje.

Poza tym ugotuj sobie jakąś zupę - włoszczyzna i coś do rosołu są teraz tanie, a to baza każdej zupy. Mąka też by się przydała, można robić naleśniki, albo pszenną trotillę (woda+sól+mąka). Ew. drożdże za niecałą złotówkę i więcej rzeczy da się upiec.
@papierscierny: już Ci mówię :)

1. kup parówki na wagę, jedną cebulę i podsmaż pokrojoną (w drobną kostkę) połowę cebuli z 2 parówkami na patelni- jedz z ryżem

2. to samo + ta połowa papryki

3. smażony ryż z kostką rosołową (można jeść kilka dni)

4. kup mąkę babuni (ok 1,50), ze 4 jajka, mleko i zrób naleśniki. Wychodzi dużo i tanio. Paczka mąki wystarczy na kilka razy.

5. już masz
@wspolrzednebiegunowe: no dobra, ale to rozkmina pod tytułem - dać rybę czy wędkę; jeśli jest studentem to stosunkowo łatwo dorobić na korkach chociażby (a wtedy i "wypłatę" ma się od razu) ;) nikomu źle nie życzę przecież!
możesz zaszaleć i kupić trochę truskawek i podać je z cukrem, mlekiem i ryżem. Będzie miało konsystencję zupy (przez mleko, normalnie robię to ze śmietanką, ale nie opłaca Ci się ;/) ale za to bardzo smaczne i sycące