Wpis z mikrobloga

@mazzatella: Coś gdzieś przez mgłę, młody byłem wtedy :P

BTW podział na "komercyjne" i "niekomercyjne" jest w sumie trochę zabawny, jeśli chodzi o samo określenie. W końcu rzemieślniczych nikt nie robi charytatywnie (aczkolwiek wkłada się w nie serce a przepis układa piwowar a nie księgowa z koncernu, który kupił dany browar xD).
@mazzatella: ale u Was nie warzy się przecież piwa poprzez wgranie pliku do systemu i kliknięcie enter :) --> to jest właśnie komercha xD.

Dojlidy było genialnie skomponowane. Alkohol związał się z piwkiem, goryczka smakowała po odstawieniu pokala, chmiel pachniał na kilometr, a w smaku nie miażdżył.Muszę spróbować waszych piw i czekam na lepszą dystrybucję! (Świętokrzyskie) :)