Wpis z mikrobloga

#suchar

Przychodzi syn ze szkoły:

- Tato, pani od matematyki chce się z tobą spotkać.

- A co się stało?

- Ona mnie pyta ile jest 7 razy 9. Odpowiadam, że 63. Ona mnie pyta ile jest 9 razy 7. Odpowiedziałem: Do #!$%@?, co za różnica?

- Rzeczywiście, co za różnica... Dobrze, zajdę do niej.

Następnego dnia syn znowu wraca ze szkoły:

- Tato, byłeś już w szkole?

- Jeszcze nie.

- Jak pójdziesz, zajrzyj jeszcze do WF-isty.

- Po co?

- W trakcie gimnastyki kazał mi podnieść lewą rękę. Podniosłem. Potem prawą. Podniosłem. Potem poprosił podnieść lewą nogę. Podniosłem. A teraz - mówi - podnieś i prawą nogę. Ja mu na to: Co, mam na #!$%@? stanąć?

- No tak, rzeczywiście... Dobrze, zajdę i do niego.

Kolejnego dnia syn znowu wraca ze szkoły:

- Tato, byłeś już w szkole?

- Jeszcze nie.

- To już nie chodź. Wyrzucili mnie.

- Co ty mówisz? Dlaczego?

- Wezwali mnie do dyrektora, wchodzę do gabinetu, a tam siedzi nauczycielka matematyki, WF-ista i pani od polskiego...

- Pani od polskiego? Na #!$%@? tam ona przyszła?

- Właśnie tak zapytałem...
  • 7
  • Odpowiedz
@kamdz: xD

Przerwa na spotkaniu z Klientem, a my po drugiej stronie stołu zanosimy się od śmiechu i raczej tekst nie do odczytania głośno ^^,
  • Odpowiedz
@kamdz:

Jasio wrócił ze szkoły i ojciec pyta go jak poszło:

– Z matematyki dostałem piątkę i jedynkę.

– A za co?

– Pani pyta, ile to jest 6 razy 4. No to powiedziałem, że 24. I dostałem piątkę. A później mnie zapytała, ile to jest 4 razy 6?

– Przecież to jeden #!$%@? – mówi ojciec.

– No właśnie, tak samo jej powiedziałem!
  • Odpowiedz
@kamdz:

W klasie miał być remont i pani mówi do Jasia:

- Twój tata jest malarzem, może masz jakiś pomysł jak by tę ścianę wymalować?

-Ja bym tu szlaczek #!$%@?ął.

-Co, Jasiu jak Ty się odzywasz, jutro przyjdź z ojcem.

Następnego dnia Jasiu przyszedł z ojcem:

-Wczoraj Pana syn powiedział, że by tutaj na ścianie szlaczek #!$%@?ął.

Ojciec odpowiada:

-No, bo bez szlaczka to by było #!$%@?.
  • Odpowiedz
@D3lt4: Podejrzewam, że większość ludzi lubi tego typu żarty, więc najlepszym wyjściem byłoby przeczytanie (np ty koledze). Wszak to dobry żart, a wy jesteście dorośli a nie małe dzieci, więc raz na dłuższy czas macie towarzyskie ,,przyzwolenie'' na przeklinanie, jeżeli jesteście do tego właśnie uprzywilejowani - żart, negatywne zdarzenie itp. Używanie wulgaryzmów we właściwy sposób generuje u współrozmówców głównie dwa rodzaje reakcji:

- ło jezu on przeklina, więc mi ufa, że
  • Odpowiedz
@KtosKtoSamNieWiesz: Nie zgodzę się[tak, wiem, że napisałeś o wyjątkach]. Ja mam 149 IQ [test Mensy z tego roku] i bardzo łatwo nawiązuję relację z innymi ludźmi, żenię się za rok, a pracę mam świetną. I nigdy nie miałem problemów ze znalezieniem pracy, mam teraz 22 lata i pierwszy raz pracowałem mając 16 lat - jako listonosz przez wakacje, później robiłem strony internetowe dorywczo, byłem fotografem w studio, przez dwa lata dziennikarzem,
D3lt4 - @KtosKtoSamNieWiesz: Nie zgodzę się[tak, wiem, że napisałeś o wyjątkach]. Ja ...
  • Odpowiedz