Wpis z mikrobloga

@naNNi: Półfinał GP, Nicki jedzie 4ty, Zagar 3ci. Ostatni łuk, nie mają już szans dogonić pierwszej dwójki i Nicki ostro wjeżdża pod Zagara. Zagar wyleciał na zewnętrzną, ale na szczęście dobrze puścił maszynę i nic mu się nie stało. Obaj wstali, Zagar coś tyrpnął Pedersena w kask, ten mu oddał kopniakiem z laczka i odjechał. Potem w parku maszyn się zaczepiali i leciały fucki i dicki :D Zabawnie :D