Wpis z mikrobloga

Postanowiłem trochę poobliczać i sprawdzić czy 300 tysięczna armia Rzeczypospolitej w 1651 roku to mit czy fakt.

Oczywiście mówimy tu o całkowitej armii razem z kozakami rejestrowymi, armią litewską, armiami prywatnymi które także uczestniczyły na wojnie i to wszystko plus ciury obozowe, którzy także byli uzbrojeni i mieli pewną wartość bojową.

Więc tak w 1650 roku armia Koronna składała się dokładnie z:

Husaria: 3 050 + 1 518 z kwarty

Rajtaria: 3 300 + 443 z kwarty

Kozacy*: 15 560 + 3 315 z kwarty

arkebuzeria: 500

piechota polska: 2 500

piechota niemiecka: 12 150

Dragonia: 4 240

Gwardia królewska: 1 200

RAZEM: 47 776

Uznajmy że w 1651 roku stan był podobny.

Między rokiem 1650-1652 wojsko litewskie posiadało ok. 15 000 żołnierzy

Kozaków rejestrowych w 1650 roku było 40 000 zaś w 1652 było 20 000, uznajmy że kozaków w 1651 było 20 000

To razem daje nam 82.776 wojska pieniężnego + wojsko Wiśniowieckiego około 5.000 = 87.776

Teraz średnio, na połowę wojsk przypadało 4 ciurów, na druga połowę 1. Tak więc:

(43.888 * 4) + 43.888 = 219.440 ciurów obozowych mogła posiadać taka armia (czy posiadała, nie wiadomo)

219.440 + 87.776 = 307.216 - Tyle mogła wynieś armia całej rzeczypospolitej.

Ktoś może powiedzieć, że ciurów nie powinno się liczyć, ale Turcy podając swoje 250.000 żołnierzy liczyli razem z mułami(zwierze) i lekarzami, ponoć nawet nałożnice liczyli.

*kozacy to lekka jazda, nie mylić z kozakami rejestrowymi.

źródło: Jan Wimmer - Wojsko polskie w drugiej połowie XVII wieku

#siemankotuhistoria #historia #historiapolski #ciekawostkihistoryczne
  • 4
  • Odpowiedz