Wpis z mikrobloga

@Rajca: fakt pierwsza pinta, która mnie nie porywa :D (chociaż nie spodziewałem się fajerwerków - ot przyzwoity lager i tyle), wcześniej próbowałem atak chmielu, apetyt na życie i koniec świata i wszystkie te 3 świetne, szczególnie ostatnie, które piłem lane w knajpie ;)

@parasolki normalnie napisał bym, że zazdroszczę, ale od niedawna mam nową pracę i jeszcze mi nie obrzydła :D