Wpis z mikrobloga

@maciejbo1: generalnie śmigam w okolicach Rovaniemi. dopiero wczoraj kupiłem rower, wcześniej jeździłem okazyjnie na pożyczonym od sąsiada. ostatnio się ociepliło, jest powyżej 10 stopni więc podkusiło mnie by sprawić sobie własny :). a wrażenia.. bezcenne. spokojne życie bez nerwów, hałasu i obcowanie na codzień z dziką krainą, serdecznie polecam :).
Pracuję, gdy jest śnieg to w ośrodkach narciarskich, gdy go nie ma to w sklepie dla turystów z południa :). I tak jakoś leci, niebawem lecę na dwa tygodnie do PL, mimo wszystko tęsknie za nią.