Wpis z mikrobloga

#uwagadlugie

Brat ma córkę, lat 10. Wczoraj miała urodziny. Z racji bycia jej chrzestnym, moja matka poprosiła mnie, aby dać jej jakiś konkretniejszy prezent niż 20zł i lizak. Po długich naradach z bratem co sensownego mogłaby chcieć wybór padł na minecrafta na PS3 + figurkę kolesia którym się w tejże grze biega (+ kilof i klocek węgla w zestawie). Kupiłem jedno i drugie i trochę słodyczy (3 lizaki, kinder jajo i torbę mamb).

Na 1,5h przed wizytą stwierdziłem, że skoro i tak już wydałem na to sporą sumę, to nie dam tego w siatce czy jakiejś świątecznej torebce. Wymyśliłem, że włożę to do pudełka, zawinę w ozdobny papier, włożę w następne pudełko, zawinę w papier, i tak z 3-4 razy. Będzie chociaż zabawa przy otwieraniu.

Pojechał do tesco, patrzę na kartonowe pudła, a tam ceny od 12zł do 25zł o.O Na 5 pudełek bym wydał więcej niż na sam prezent. Szybkim krokiem podążyłem do obecnego obok obi w nadziei, że kupie coś taniej. W oczy rzuciło mi się dość spore pudło OBI w cenie 7 zł. Zmieniłem koncepcje. Wymyśliłem, że włożę prezenty na dno dużego pudła, przykleję taśmą, aby nie latały swobodnie, a resztę przestrzeni wypełnię balonikami.

Zakupiłem odpowiednie materiały i udałem się do domu pakować. Przeszkadzało mi logo OBI na pudle, to wydrukowałem 4 kartki z napisem "Specjalistyczne Pudło na Wypasione Prezenty, ACME Inc." i pozaklejałem nimi loga OBI.

Okazało się, że kupiłem za mało baloników :( Widać było co jest na dnie po otwarciu. Czym prędzej wsiadłem w samochód i z powrotem do tesco po więcej baloników - czas się kończył. Kupiłem, wróciłem, nadmuchałem (mało co się nie zesrałem podczas dmuchania tak się spinałem) i wypełniłem ładnie nimi pudło. Po otwarciu widać było tylko kupę balonów, nic więcej.

Zadowolony z siebie zawołałem żonę do pomocy przy zawijaniu pudła w papier ozdobny. Papier wybierałem na szybko, ot jakiś niebieski z różowymi kokardkami - myślę sobie - w sam raz dla dziewczynki. Jak się w domu przyjrzałem, to się okazało, że to był niebieski papier w trupie czaszki z kokardkami. No ciul, jest jaki jest i tak go podrze przy otwieraniu.

Po chwili zonk, papieru na rolce nie wystarczyło na całe pudło.... Wiedziałem, że nie zdążę pojechać po drugą rolkę, więc znalazłem w domu stary papier, tyle że w bombki, choinki itp. Ciul, będzie taki. Boki pudła były zawinięte w papier z bombkami, reszta w trupie czachy. Super kombinacja #!$%@?. W celu oznaczenia "góry" - co było ważne, ze względu na ułożenie zawartości - przykleiłem czerwoną gwiazdko-kokardę.

Dojechałem. Brat z rodzinką byli akurat w domu rodziców, więc i moi rodzice jak i brat wiedzieli co kupiłem jako prezent (a raczej co kupię). W momencie gdy wszedłem do pokoju wszystkich zamurowało w stylu "co jest #!$%@?!".

Dziecko oczy wielkie jak koła traktora, po wysłuchaniu życzeń, bierze pudło i ogląda je ze wszystkich stron po chwili pytając jak to się otwiera. Mówię; rwij, nie ma jak inaczej. Papier szybko poleciał w strzępy, pudło otwarte i.... cisza. "Baloniki? Dostałam baloniki?" Głos dziesięcioletniego dziecka drżący jakby zaraz miała wybuchnąć płaczem. Mówię jej "no dalej, na co czekasz? to nie koniec!". Balony momentalnie wyleciały w powietrze i pokój wypełnił się piskiem i dźwiękiem skrzypiących paneli pod skaczącym dzieckiem.

W życiu nie widziałem takiego nagłego przypływu radości u dziecka.

A teraz najważniejsze, po chwili rzuciła mi się na szyję i podziękowała. Niby nic, nie? Ale to było jej pierwsze prawdziwe "dziękuje" wypowiedziane przez nią z własnej woli a nie przymuszane przez matkę lub ojca.

Jestem z siebie #!$%@? dumny ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z figurką nie rozstaje się ponoć ani na chwilę, cały wczorajszy wieczór ponoć przesiedziała a to przy PS3 grając, a to przy biurku stukając kilofem (przyczepionym do ręki figurki) w kostkę węgla. Gratulacjom za pomysł od brata i rodziców nie było końca. Nie żałuje ani złotówki na to wydanej :P

#coolstory #chwalesie #takietam
  • 38
  • Odpowiedz
@Deputowany: kupił zajebisty prezent dla dzieciaka brata, pakując go w jeszcze bardziej zajebiste wielkie pudło pełne baloników (prezent skitrany na dnie). Dzieciak podjarał się jak flota stannisa i był szczęśliwy.
  • Odpowiedz
Wiedziałem, że nie zdążę pojechać po drugą rolkę, więc znalazłem w domu stary papier, tyle że w bombki, choinki itp. Ciul, będzie taki. Boki pudła były zawinięte w papier z bombkami, reszta w trupie czachy. Super kombinacja #!$%@?.


@wombatlbn: Skisłem :(
  • Odpowiedz
@inrzynier: Baloniki kupowałem za pierwszym razem w tesco na dziale (za drugim w papierniczym na sztuki), zobaczyłem worek balonów, cena 7zł i myśląc "o, to będzie ich pewnie w #!$%@?", rzuciłem do kosza i torpeda do kasy. W domu się okazało, że tych balonów było 6 (słownie: sześć), a tak wysoka cena wynikała zapewne z tego, że na balonach były jakieś postaci z jakiejś kreskówki na Cartoon Network.

A co do
  • Odpowiedz